Zwyżki na rynku akcji i mocny dług, świadczą, że rynek zbudował również pozycje pod taki scenariusz. Tak więc relacja ryzyko/zysk przemawia paradoksalnie raczej za grą przeciw obniżce. Biorąc pod uwagę ostatnie umocnienie złotego, wydaje się, że RPP jest w komfortowej sytuacji, aby sprostać oczekiwaniom rynku. Nie spodziewam się dzisiaj niespodzianki. Warto jeszcze dzisiaj zwrócić uwagę na dane ADP, z amerykańskiego rynku pracy. To będzie przygrywka przed piątkowymi „payrollsami". Natomiast jutro będzie posiedzenie EBC. Nie oczekiwałbym żadnych przełomowych informacji. W zasadzie, głównym tematem ostatnich tygodni jest Hiszpania. „Wystromienie" hiszpańskiej krzywej rentowności wskazuje, że inwestorzy biorą pod uwagę interwencje EBC na hiszpańskim rynku długu w ramach akcji pomocowej. Nie sądzę jednak, aby Mario Draghi chciał na tym etapie komentować potencjalne działania EBC, skoro inicjatywa wciąż leży po stronie rządu Hiszpanii.
Złoty pozostaje w ostatnich tygodniach najmocniejszą walutą w regionie. I nie łączyłbym tego jedynie z ostatnim dniem kwartału, gdy ustalony został kurs wymiany EUR/PLN dla funduszy UE dla rolników. Systematyczny popyt na złotego pochodzi również ze strony inwestorów zagranicznych, kupujących polskie aktywa.