Mimo że odczyt produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej odbiegał od rynkowych oczekiwań, notowania złotego oraz SPW pozostawały pod wpływem globalnych nastrojów. Pod dyktando czynników zewnętrznych, w tym przypadku niewielkiej zmienności w oczekiwaniu na zakończenie wspomnianego wcześniej posiedzenia Fedu, poruszały się w środę także pozostałe waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej.

Wycena węgierskiego forinta, chorwackiej kuny czy rumuńskiego leja koncentrowała się wokół poziomów z wtorkowego zamknięcia. Spośród walut regionu wyróżniały się natomiast notowania pary EUR/CZK, która zawróciła z najniższego od listopada 2013 r. poziomu. Niewątpliwie czynnikiem ograniczającym aprecjację korony była bliskość poziomu 27 wskazywanego w ubiegłym tygodniu przez wiceprezesa banku centralnego Czech jako możliwy poziom rozpoczęcia interwencji walutowych. Warta podkreślenia, z przebiegu wczorajszej sesji, jest także przecena szwedzkiej korony. W wyniku nieoczekiwanej decyzji o obniżeniu przez bank centralny Szwecji głównej stopy procentowej o 15 pkt baz. do -0,25 proc. oraz rozszerzeniu programu skupu aktywów, by walczyć z deflacją, kurs EUR/SEK wzrósł o blisko 2 proc. Decyzja była zaskoczeniem dla inwestorów, ponieważ podjęto ją poza regularnym posiedzeniem banku.