Czeka nas sporo wyborczych emocji

Zakończyły się właśnie wybory prezydenckie. Zastanówmy się, czy i jaki może być wpływ wyboru nowego prezydenta, a także co się może dziać w kolejnych miesiącach.

Publikacja: 26.05.2015 06:00

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Reakcja inwestorów na zwycięstwo Andrzeja Dudy była zgodna z oczekiwaniami. Na wartości traciły polskie akcje, obligacje i złoty. Skala reakcji nie była jednak duża. Dlaczego? Rynek już w ostatnim tygodniu antycypował w pewnej mierze ryzyko wyboru nowego prezydenta.

Reakcja inwestorów była umiarkowana być może również dlatego, że w poniedziałek nie funkcjonowało wiele innych rynków. Tak więc do wyciągania ostatecznych wniosków poczekajmy do zakończenia sesji wtorkowej. Najbardziej, zarówno w ostatnich dniach, jak i na wczorajszej sesji, taniały akcje naszych banków z ekspozycją na kredyty hipoteczne w CHF, co związane jest z kontrowersyjnym pomysłem ulżenia frankowym kredytobiorcom kosztem właśnie tych instytucji finansowych.

Zaskakujący wynik wyborów – jeszcze nie tak dawno wiele osób oczekiwało zwycięstwa Bronisława Komorowskiego, i to od razu w I turze – może mieć dłuższe implikacje dla naszego rynku finansowego. Przed nami kilka miesięcy przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Trudno dziś wnioskować, czy rządząca koalicja wyciągnie wnioski z tej porażki i zmobilizuje się, czy też dojdzie do dalszej wewnętrznej destrukcji PO.

Jednego natomiast możemy być pewni – najbliższe miesiące upłyną pod znakiem nieustannych obietnic przedwyborczych. Nie raz pewnie zostaniemy zaskoczeni oryginalnymi pomysłami polityków z obu stron. Środków na nie nie zabraknie. Przynajmniej na razie. A to, co z tego zostanie później wprowadzone w życie, jest już inną sprawą.

W każdym razie zasypywanie wyborców i rynku licznymi obietnicami może skutkować podwyższoną wahliwością cen akcji, obligacji i złotego. Wracamy w pewnym sensie do roku 2013, kiedy zapowiedzi dotyczące „reformy" OFE kończyły się nagłymi falami wyprzedaży. Jak się później okazało, każda z nich była... dobrą okazją do kupna akcji.

Nie inaczej może być i tym razem. Tak więc, jeśli w reakcji na wybór Andrzeja Dudy rynek jednak tąpnie mocniej, uważamy, że wzorem roku 2013 warto pomyśleć o dokupieniu przecenionych akcji. I takich okazji może być w br. kilka. Podobnie jak dwa lata temu.

Reasumując, poniedziałkowa reakcja inwestorów na wybór nowego prezydenta była zgodna z oczekiwaniami. Na wartości traciły polskie akcje, obligacje i złoty. Skala przeceny nie była duża, ponieważ rynek częściowo antycypował taki scenariusz już w ubiegłym tygodniu, a ponadto nie wszystkie rynki wczoraj pracowały.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów