Ma ono na celu wprowadzenie skutecznych instrumentów, które pozwolą na jak najszybsze przywrócenie zdolności przedsiębiorstwa do wykonywania zobowiązań. Mamy tu do czynienia ze zmianą optyki i filozofii patrzenia na niepowodzenie w prowadzeniu biznesu. Przedsiębiorstwom oferuje się drugą szansę, wyraźnie rozdzielając jej warunki od dotychczasowego, stygmatyzującego ze swej natury prawa upadłościowego. Często bowiem sam fakt rozpoczęcia restrukturyzacji uniemożliwiał jej skuteczne zakończenie, a przeciągający się proces skutkował znacznym spadkiem wartości przedsiębiorstwa i efektem domina, czyli problemami finansowymi, a nawet upadłością kontrahentów takiego przedsiębiorcy.
W myśl nowych zasad postępowanie restrukturyzacyjne będzie mógł rozpocząć dłużnik niewypłacalny lub zagrożony niewypłacalnością. Będzie miał możliwość wyboru formy restrukturyzacji spośród: postępowania o zatwierdzenie układu, przyspieszonego postępowania układowego, postępowania układowego oraz postępowania sanacyjnego. Wniosek o restrukturyzację będzie miał pierwszeństwo przed wnioskiem o ogłoszenie upadłości, gdyż upadłość będzie traktowana jako ultima ratio w przypadku nieskuteczności postępowania restrukturyzacyjnego.
Postępowanie o zatwierdzenie układu dłużnik będzie mógł prowadzić samodzielnie i kiedy uda mu się zebrać głosy odpowiedniej większości wierzycieli, stosowny wniosek o zatwierdzenie warunków układu będzie kierowany do sądu. Warunki te będą wiązać wszystkich wierzycieli, także tych, którzy nie wyrazili zgody na przedstawione im warunki restrukturyzacji. W praktyce oznacza to, iż przedsiębiorstwo może uzyskać drugą szansę, unikając jednocześnie negatywnych skutków upublicznienia informacji o toczącym się procesie. W swej najistotniejszej części toczyć się on będzie poza sądem.
Ma to jednak bardzo konkretne konsekwencje także dla rynku, gdyż właściwie każdy podmiot będzie musiał liczyć się z tym, że jego kontrahent może porozumieć się z większością swoich wierzycieli i uzyskać od nich zgodę na np. redukcję swoich należności lub rozłożenie ich na raty. Jeśli dwie trzecie z nich wyrazi zgodę, zasady układu obejmą wszystkich (z nielicznymi wyjątkami, do których należeć będą także wierzyciele, których dłużnik nie ujawni i nie będą brali udziału w procesie).
Z kolei, w przyspieszonym postępowaniu układowym wierzyciele będą oddawać swoje głosy dotyczące przedstawionych propozycji układowych bezpośrednio do sądu, podczas zgromadzenia wierzycieli zwołanego w celu głosowania nad układem.