Trwała walka na poziomie wsparcia 2200 pkt, a niewiele niżej znajduje się kolejny silny poziom (2150 pkt). To nadal jest zakres szerokiej konsolidacji.

Sfera makro nas w tym tygodniu nie rozpieszcza, ale w czwartek pod tym względem będzie nieco ciekawiej. W planie mamy bowiem zapoznanie się ze wstępnymi wartościami wskaźników PMI. Właśnie dane wstępne są dla nas kluczowe. Wprawdzie te wartości są mniej pewne i później może dojść jeszcze do ich rewizji, ale skala zmian zazwyczaj jest już mała. Tymczasem może się pojawić spora różnica między oczekiwaniami rynku a opublikowaną wartością wstępną, a właśnie pojawienie się takiej różnicy ma znaczenie z punktu widzenia wydarzeń na parkietach. Rozbieżność między publikacją a oczekiwaniami jest często powodem dopasowania się wycen, a więc pojawia się ruch cen. Oprócz wspomnianych wskaźników PMI w planie są również publikacja liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA oraz, co wydaje się ważniejsze, indeksu wskaźników wyprzedzających. Ta ostatnia miara ma nam pomóc w ocenie, czy wcześniejsze spowolnienie w gospodarce jest już przeszłością. Na razie można stwierdzić, że gospodarka amerykańska powoli przyspiesza, ale potwierdzeniem tego będzie dopiero publikacja danych w przyszłym tygodniu, gdy poznamy wstępny szacunek zmiany PKB w II kwartale. Jak pamiętamy, I kwartał był słaby.