Zaproponowane przez Sejm rozwiązania „pomocy dla frankowiczów" uznano za wielce kosztowne, szczególnie dla czterech banków. Skala przeceny była duża i towarzyszył jej znaczny obrót.

Wielkość obrotu jest tu czynnikiem ciekawym. Gdyby dzień zakończył się utrzymaniem skali przeceny banków, można byłoby mówić o potwierdzeniu zmian cen poziomem aktywności. Faktycznie jednak sytuacja nie jest tak jednoznaczna. Okazuje się, że obrót wprawdzie potwierdza zmiany cen, ale to nie był tylko spadek, lecz także popołudniowy ich wzrost. Minusy pozostały, ale były znacznie mniejsza od wcześniejszych. Czy podaż ten dzień faktycznie wygrała? Duży obrót wskazuje na to, że mimo dużej podaży aktywny był także popyt. Wydaje się mało prawdopodobne, by banki rzeczywiście były zagrożone przewijającymi się przez media kwotami strat. Tabele opłat i prowizji z łatwością przyjmą nowe pozycje.

Wczoraj pojawiła się nowa informacja – ważna w kontekście ujawnienia raportu o stanie rynku pracy. Okazuje się, że planowana liczba zwolnień wzrosła do ponad 100 tys. To najwyższy odczyt od ponad czterech lat. Dane mogłyby niepokoić, gdyby nie fakt, że około połowy tej liczby stanowią planowane zwolnienia z amerykańskiej armii. Nadal więc można spokojnie przyjmować, że rynek pracy nie jest w tej chwili zagrożony i może spokojnie poprawiać kondycję.