Byki jeszcze mają szansę

Na wczorajszej sesji nasz rynek wykazał się wyraźną słabością względem tego, co działo się na rynkach zachodnich.

Publikacja: 22.10.2015 06:00

Kamil Jaros, analityk, Efix DM

Kamil Jaros, analityk, Efix DM

Foto: Archiwum

Już rano część inwestorów mogła być pod wrażeniem wyraźnego wzrostu wartości indeksu Nikkei. Można domniemywać, że tych jednak nie było zbyt wielu, bo notowania rozpoczęły się wprawdzie od małego wzrostu, ale szybko został on zduszony. Zresztą z rezerwą do japońskiego wzrostu podchodziły także inne rynki. W dalszej części sesji wyceny polskich papierów nie poddawały się większym zmianom. Można to tłumaczyć brakiem publikacji istotnych danych makroekonomicznych, ale to tylko część prawdy. Zauważmy, że w tym samym czasie niemiecki DAX zdołał się podnieść do okolicy szczytu zwyżki z ostatnich tygodni. Zatem warunki, by i u nas pojawiła się zwyżka, były sprzyjające. Ale był problem.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem
Komentarze
Intensywny tydzień
Komentarze
Powrót do równowagi
Komentarze
Argumentów coraz mniej
Komentarze
Bez paniki