Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rafał Sadoch, główny ekonomista, Go Markets Polska Fot.
Po pierwsze, rynek obawia się ryzyka politycznego związanego ze zmianą rządu. Zwiększa to niepewność dotyczącą wchodzenia do Polski zagranicznych inwestorów, tym sposobem mniej atrakcyjny stał się już sektor bankowy. Również warunki prowadzenia biznesu w segmencie sklepów wielkopowierzchniowych będą bardziej niekorzystne. Może się także okazać, że oczekiwane przez tę partię zwiększenie dochodów będzie niewystarczające do pokrycia kosztów obietnic wyborczych, w związku z czym prawdopodobne wydaje się dalsze zwiększanie obciążeń podatkowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.