Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grzegorz Zatryb, główny strateg, Skarbiec TFI
W rezultacie ostatnie kilka dni to pasmo spadków cen ropy. W piątek za baryłkę ropy WTI płacono 40,7 USD, czyli o 8 proc. mniej niż tydzień wcześniej. Tempo spadków wskazuje na niemal paniczną reakcję rynków na dane o wzroście zapasów. Jak się jednak wydaje, reakcja ta mogła być przesadzona. Przede wszystkim dane EIA dotyczą USA i państw OECD (to mniej niż połowa globalnych zapasów). W Chinach na przykład osiągnęły one pięcioletnie minimum. Ponadto, EIA raportuje zagregowane zapasy ropy naftowej i jej produktów, których zapasy nie mają bezpośredniego przełożenia na ceny czarnego złota. Informacje o dużych „pływających zapasach" także należy przyjmować z dystansem, gdyż taka ropa w transporcie stanowi 2 proc. rocznego popytu na ten surowiec, zaś przechowywanie jej na statkach jest nieuzasadnione ekonomicznie z uwagi na niewielkie contango i wysokie stawki dzienne we frachcie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.