Notowania ropy naftowej WTI wczoraj spadły aż o 3,7%, przez co cena amerykańskiego surowca zbliżyła się do 40 USD za baryłkę. Dzisiaj cena tego gatunku ropy delikatnie odbija na północ, jednak dynamika tego ruchu wzrostowego jest niewielka.
Notowania ropy pogrążył nie tylko kolejny wzrost zapasów ropy naftowej w USA, lecz także wypowiedzi przedstawicieli krajów należących do kartelu OPEC. Nigeryjski minister ds. ropy naftowej wyraził bowiem zaniepokojenie potencjalnym zwiększeniem się nadwyżki na globalnym rynku ropy naftowej po oczekiwanym zniesieniu sankcji na Iran. Tymczasem irański minister ds. ropy naftowej odpowiedział, że Iran przez lata musiał borykać się ze zmniejszoną produkcją i eksportem, przez co pozostałe kraje OPEC mogły pozwolić sobie na zwiększenie produkcji i uzupełnienie luki po Iranie. Dlatego teraz to właśnie inne państwa kartelu powinny ustąpić Iranowi, który planuje wyraźnie zwiększyć eksport, jak tylko sankcje zostaną zniesione.
W międzyczasie Energy Intelligence doniosła, że Arabia Saudyjska przygotowała na posiedzenie OPEC propozycję mającą na celu stabilizację globalnych cen ropy naftowej. Miałaby ona zakładać cięcie produkcji w krajach kartelu o milion baryłek. Z jednej strony, jest to wyraźny sygnał zmiany stanowiska Arabii Saudyjskiej, która dotychczas sceptycznie wyrażała się o interwencji. Z drugiej strony, cięcie o milion baryłek jest na tyle niewielkie, że zbytnio nie poprawi fundamentów na globalnym rynku ropy naftowej. Na razie więc notowania tego surowca pozostają pod presją podaży.
Spadek cen złota po jastrzębiej wypowiedzi Janet Yellen.
Notowania złota dobrze rozpoczęły bieżący tydzień, jednak już wczoraj powróciły one do spadków. Cena tego kruszcu spadła tym samym w okolice 1050 USD za uncję, co jest najniższym poziomem nie tylko w bieżącym roku, lecz od niemal 7 lat. Ostatnio cena złota znajdowała się poniżej 1050 USD za uncję w styczniu 2009 r.
Za spadkiem notowań złota stoi przede wszystkim umocnienie amerykańskiego dolara, którego przyczyną była wypowiedź Janet Yellen, szefowej amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Yellen potwierdziła bowiem, że Fed ma zamiar podwyższyć stopy procentowe w grudniu tego roku. Obecnie więc taki scenariusz jest już praktycznie przesądzony, a co za tym idzie, uwzględniony w notowaniach USD i złota.