Jednocześnie brakuje czynników, które mogłyby – przynajmniej w pierwszym półroczu – pobudzić zwyżki na tym rynku. Hamulcem jest przede wszystkim utrzymująca się nadpodaż surowców.
W odniesieniu do poszczególnych surowców oczekujemy ustabilizowania się w 2016 r. sytuacji na rynku ropy i zmniejszenia jej obecnej nadpodaży. W I półroczu możliwe są duże wahania kursu tego surowca – ze względu na działania OPEC i zniesienie sankcji gospodarczych wobec Iranu. II połowa roku powinna przynieść stabilizację i prawdopodobny wzrost kursu ropy naftowej z powodu zwiększonego popytu oraz ograniczenia produkcji w Stanach Zjednoczonych.
Metale szlachetne czeka trudny rok, ponieważ ich kursy mogą ulegać presji oczekiwań dalszych podwyżek stóp procentowych w USA, a co za tym idzie – silniejszego kursu dolara. Rzeczywista podaż i popyt na te surowce mogą mieć mniejsze znaczenie dla ich ceny niż działania i komunikaty przekazywane przez Fed.
Metale przemysłowe będą w dalszym ciągu pod presją wysokiej nadpodaży. Ogłaszane w tym roku cięcia produkcji nie były wystarczające, aby rynki spojrzały na te surowce przychylniejszym okiem. Osłabianie walut lokalnych krajów rozwijających się i niska cena ropy tworzą przestrzeń do dalszej obniżki kosztów wytwarzania metali przemysłowych, co przy utrzymującej się nadpodaży może doprowadzić do deprecjacji ich kursów.