Tym samym indeks WIG20 wyznaczył nowe minimum przebijając dołek z 14 grudnia 2015 r. Pozostaje pytanie, czy słaby początek roku będzie prognostykiem wyników giełdy w całym 2016 r.
Przecenę spowodowała pogarszająca się sytuacja gospodarki i giełdy w Chinach, na której w minionym tygodniu dwukrotnie zawieszono notowania celem ograniczenia skali przeceny. Odbiło się to echem na pozostałych giełdach światowych. Uwaga inwestorów będzie skierowana na Chiny zapewne przez najbliższe lata. Jest to druga gospodarka świata, która przechodzi obecnie transformację, czego skutkiem jest postępujące spowolnienie, potwierdzane przez kolejne odczyty wskaźników makroekonomicznych. Tym samym w 2016 r. Chiny mogą jeszcze kilkakrotnie dać się we znaki inwestorom.
W Polsce wydaje się, że przynajmniej pierwsza połowa 2016 r. będzie dalej stała pod znakiem politycznej niepewności. Tak zwany podatek bankowy, który przypomnijmy obejmie również ubezpieczycieli, jest już niemal pewny. Wprowadzony ma zostać również podatek od sklepów wielkopowierzchniowych, ponadto nie wiadomo jak zostanie rozwiązana pomoc osobom z kredytami we frankach i kto poniesie jej koszty. Warto w tym miejscu zaznaczyć, ze zgodnie z danymi NBP, w okresie od stycznia do listopada 2015 r. zysk netto sektora bankowego spadł o 30 proc. rok do roku. Ponadto wciąż pozostaje niepewność co do spółek energetycznych, zarówno jeśli chodzi o dywidendy jak i o zaangażowanie tych spółek w ratowanie sektora górniczego. Z drugiej strony można spojrzeć na to wszystko z optymistycznego punktu widzenia – rok 2016 może być rokiem, w którym wszystkie te kwestie zostaną wyjaśnione i zniknie niepewność, która zniechęca inwestorów.
Indeks WIG20 wyznaczył nowe minimum przy udziale niedźwiedzi wśród inwestorów na poziomie 37,8 proc. Przy takiej relacji wskaźników w następnym tygodniu można oczekiwać chociaż lekkiego odreagowania i zatrzymania spadków. Należy przy tym pamiętać, że decydująca może okazać się reakcja inwestorów w Chinach, gdzie od piątku zniesiono mechanizm pozwalający na zawieszenie notowań w przypadku dużej przeceny, chociaż w piątek tamtejsza giełda zamknęła sesję 2 proc. ponad kreską.
Wraz z Nowym Rokiem wśród inwestorów przeważają byki, których udział wyniósł 39,8 proc. Jednak z niewiele mniejszym udziałem plasują się niedźwiedzie – 37,8 proc. Taki rozkład sił wskazuje na niezdecydowanie inwestorów, a już w następnym tygodniu może okazać się, która strona rynku jest silniejsza. Podobnie kształtują się nastroje wśród inwestorów w Ameryce, gdzie niedźwiedzie – 38,3 proc., rywalizują z inwestorami opowiadającymi się za trendem bocznym – 39,6 proc.