Ostatecznie zakończyła się ona bardzo szybko, czego skutkiem było ponowne rozpoczęcie nowego tygodnia wyznaczeniem nowych minimów trendu spadkowego. Na wczorajszej sesji cena kontraktów na indeks WIG20 spadła pod poprzedni dołek. Ponownie pojawił się sygnał potwierdzający kierunek trendu, co sprawia, że dywagacje o wzroście należy odłożyć w czasie. Próba się nie powiodła i teraz po raz kolejny jesteśmy świadkami przewagi podaży.

Pogłębienie spadku nie zmienia tego, że wykres ceny kontraktów znajduje się obecnie w strefie, która potencjalnie może być tą, która zatrzyma trend spadkowy. Świadomość, że obecne poziomy mogą być zbliżone do dołka, niczego nie zmienia. Nie jest to bowiem żaden sygnał. To, że jakiś poziom może uznać za potencjalny, to tylko wskazówka, jak podchodzić do ewentualnych sygnałów, które w tej okolicy by się pojawiły. Zatem będzie to miało znaczenie, jeśli rynek zacznie odbijać. Na razie to poziom, jakich w trakcie trendu spadkowego było kilka. Trend ma się dobrze.

Słaby początek tygodnia stawia byki w trudnej sytuacji, gdyż przed nami kilka dni ważnych wiadomości. Już dziś będziemy mieli okazję reagować na wieści z Chin. Wątek chiński ma ostatnio znaczenie, więc można podejrzewać, że i teraz informacje z tego kraju mają potencjał, by wpływać na globalne nastroje i podejście do ryzyka.