Od tego czasu cena pszenicy spadła o dolara za buszel – o ile jeszcze miesiąc temu oscylowała w okolicach 5,10–5,20 USD za buszel, o tyle obecnie porusza się w rejonie 4,20–4,30 USD za buszel.
Słaba passa kupujących to wynik dużej podaży pszenicy na świecie. Ponadto amerykański Departament Rolnictwa w ostatnich miesiącach przedstawiał prognozy pokazujące, że zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w kontekście globalnym, zapasy pszenicy są duże i prawdopodobnie utrzymają się na wysokich poziomach także w przyszłym roku.
Najwięcej obaw wzbudza obecnie sytuacja w Unii Europejskiej. Na terenach upraw pszenicy we Francji i Niemczech – dwóch największych producentów tego zboża we Wspólnocie Europejskiej – pogoda raczej nie faworyzowała rolników. Długotrwałe ulewne deszcze i brak słońca wzbudziły obawy o mniejsze zbiory w tych krajach. Te obawy miały odzwierciedlenie w liczbach – w ostatnim tygodniu prognozy produkcji pszenicy we Francji obniżyły dwie firmy analityczne: Strategie Grains i ODA Groupe. Jednak o ile trudna sytuacja niewątpliwie dotyczy Francji i Niemiec, o tyle już w Wielkiej Brytanii oczekuje się dobrych zbiorów, zwłaszcza w obliczu ostatnich sprzyjających warunków pogodowych.