Prezydentura Donalda Trumpa nie była preferowaną opcją z punktu widzenia uczestników rynków, ale sądząc po zmianach wycen, była brana pod uwagę. W związku z tym po szybkim spadku doszło do dynamicznego odrabiania strat. W wielu wypadkach z nawiązką. WIG20 zdołał wrócić do szczytów z ostatniego dnia października. Nastroje inwestorów mierzone wskaźnikiem INI pozostają słabe, ale pamiętajmy, że głosy zbierano do środy. Niemniej w średnim terminie jest to dobry prognostyk dla byków.
Nowy tydzień rozpoczyna się od publikacji danych o zmianie PKB i produkcji przemysłowej w Japonii oraz od danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach. Te dane mają potencjał wpływu na rynek jena, ale już mniejszy na notowania w Warszawie. Chyba że odczyty znacząco będą odbiegać od prognoz. Takie sytuacje zdarzają się jednak rzadko, a w związku z tym raczej się zakłada, że dane będą przyjęte przez rynek w miarę spokojnie. Tym bardziej że rynki finansowe będą powoli wyciszać zmienność wywołaną wyborami w USA. Już w trakcie sesji poznamy dane o produkcji przemysłowej w strefie euro, a po południu oficjalne dane o polskiej deflacji (według wstępnych szacunków skurczyła się ona w październiku do 0,2 proc.).
We wtorek będzie się mówiło głównie o PKB. Przed sesją pojawią się dane o PKB z Niemiec, a już w trakcie notowań z Węgier, Czech, Włoch, Polski i ze strefy euro. Tego dnia opublikowany zostanie też wskaźnik ZEW w Niemczech oraz dane o brytyjskiej inflacji. Po południu poznamy deflację w Polsce w ujęciu bazowym oraz amerykańskie dane o sprzedaży detalicznej i cenach importu.
W środę po południu Amerykanie podadzą dane o cenach produkcji, a krótko po tym dane o produkcji przemysłowej i wykorzystaniu mocy produkcyjnych.
W czwartek inwestorzy skupią się na danych o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, inflacji w strefie euro i USA (CPI). Tego dnia pojawią się też dane o podaży na amerykańskim rynku nieruchomości (liczby wydanych pozwoleń na budowę oraz faktycznie rozpoczętych budów), oraz jak zwykle o tej porze, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.