Zgodnie z oczekiwaniami, wczorajsza sesja była na rynku złota nerwowa. Notowania tego kruszcu przez większość środowej sesji delikatnie rosły, jednak wieczorem dynamicznie spadły po informacjach ze strony Rezerwy Federalnej.
Fed nie zaskoczył decyzją dotyczącą stóp procentowych. Wzrosły one do 0,50-0,75% z wcześniejszych 0,25-0,50%, czyli dokładnie o tyle, ile oczekiwano na rynku. Niemniej, późniejszy komunikat Fed był już bardziej jastrzębi niż się spodziewano. Przedstawiciele Rezerwy Federalnej zapowiedzieli w nim aż trzy podwyżki stóp procentowych w 2017 r., podczas gdy zakładano, że zakomunikowane zostaną plany jedynie dwóch podwyżek. Następnie, kolejne trzy podwyżki mają mieć miejsce w 2018 r.
Jastrzębie nastawienie Fed wsparło amerykańskiego dolara – US Dollar Index wczoraj zwyżkował o 0,73%, docierając do poziomu 101,73 pkt., bliskiego tegorocznym maksimom. Z kolei notowania złota, które są odwrotnie skorelowane z wartością USD, zniżkowały wczoraj o 1,3%, schodząc na koniec sesji do okolic 1145 USD za uncję, a w trakcie sesji ocierając się nawet o poziom 1140 USD za uncję. Tym samym, cena złota porusza się obecnie na najniższym poziomie od początku lutego bieżącego roku.
Komunikat Fed z pewnością istotnie wpłynął na nastroje inwestorów, w związku z czym szanse na wzrostową korektę obecnie wydają się dość nikłe, a bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest kontynuacja trendu spadkowego.
Dynamiczna korekta spadkowa cen ropy naftowej.
Wczorajsza sesja zakończyła się sporą zniżką cen ropy naftowej. Notowania surowca gatunku WTI spadły w środę o ponad 3%, schodząc tym samym poniżej poziomu 51 USD za baryłkę. Przecena ewidentnie przyspieszyła pod koniec sesji, zwłaszcza po komunikacie Fedu. Podniesienie poziomu stóp procentowych sprzyja bowiem stronie podażowej na rynku ropy naftowej.