Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.04.2025 10:41 Publikacja: 14.09.2024 15:35
Tomasz Tybor Dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji, Betacom S.A.
Foto: materiały prasowe
6.00 rano. Dzwoni budzik. W pośpiechu wstajesz, aby wziąć szybki prysznic i udać się na poranny trening. Zanim rozpoczniesz swoje 10 km, wkładasz słuchawki do uszu i włączasz BBC news. Przy śniadaniu włączasz tablet i przeglądasz analizy finansowe – najpierw Bloomberg, Reuters, S&P Capital. Pracę w biurze rozpoczynasz od spotkania z zespołem zarządzającym. Podejmujesz pierwsze decyzje. Twój dzień nabrał już tempa, a to dopiero początek. Później analizujesz raporty dotyczące sprzedaży, produkcji, przepływów finansowych oraz innych wskaźników operacyjnych. Czytasz tony dokumentów. Starasz się zrozumieć jak najwięcej – aktualną sytuację firmy, przeglądasz konta bankowe, przepływy gotówkowe – nie chcesz, żeby ci cokolwiek umknęło. Przygotowanie raportów giełdowych wymaga od ciebie zebrania konkretnych informacji. Musisz być na bieżąco ze zmianami prawnymi. Współpracujesz również z działem finansowym w celu zapewnienia zgodności raportów z wymogami regulacyjnymi. Obawiasz się, że znów nie zdążą przeprocesować odpowiednich danych w systemie, aby przygotować ci potrzebny raport. Resztę dnia w biurze spędzasz przyklejona do monitora – Yahoo Finance, Investing.com, MarketWatch – monitorujesz sytuację na rynku, działania konkurencji, prognozy rynkowe, analizy ekonomiczne, wskaźniki makroekonomiczne, kursy akcji, notowania na rynkach zagranicznych. Masa informacji. Na spotkanie następnego dnia musisz przygotować prezentację. Nie zdążysz skończyć, chcesz wrócić do domu. Utrzymanie work-life balance polega na przygotowywaniu jedną ręką kolacji dla rodziny, a drugą – dokończeniu prezentacji na jutrzejsze spotkanie z radą nadzorczą. Późnym wieczorem przeglądasz wszystkie nieodczytane maile z całego dnia – te ważne i te nieważne. Odpowiadasz na te najistotniejsze. Przygotowujesz się do następnego dnia. Prysznic. Zęby. Budzik zadzwoni za pięć godzin.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przed nami prawdopodobnie kluczowe dni, jeśli chodzi o cła, którymi straszy amerykański prezydent. Inwestorzy na Starym Kontynencie wahali się dość długo, ale wreszcie uciekają od akcji w stronę obligacji.
Szybciej, prościej, bardziej dynamicznie – tego dziś oczekują klienci od branży leasingowej. Chodzi o błyskawiczne decyzje, minimalne formalności i pełną integrację usług finansowych.
– Amerykanie są dużym eksporterem rolnym, możliwe, że za chwilę będziemy oglądali sytuację odwrotną, że dojdą do tak wysokiego poziomu ceł, że zaczną na tym tracić i wtedy ta polityka będzie rewidowana – mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolnego w Pekao.
Analitycy Goldman Sachs podwyższyli prognozę dla cen złota. Spodziewają się oni, że na koniec 2025 r. uncja kruszcu będzie kosztowała 3300 dolarów.
Na warszawskiej giełdzie wciąż mamy hossę pasjonatów. Liczę, że przebicie przez WIG 100 tys. pkt sprawi, że o rynku będzie mówiło się nie tylko w specjalistycznych mediach – mówi Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
WIG20 po korekcie spadkowej z ubiegłego tygodnia w poniedziałek próbował wrócić na ścieżkę wzrostów. W połowie sesji zyskiwał ponad 1 proc. i tym samym znów pojawiła się wiara w to, że możliwy jest powrót i atak na szczyt obecnej hossy, który jest aktualnie na poziomie 2827 pkt.
Surowiec w marcu znów obronił ważne wsparcie. W przypadku odmiany WTI mowa jest o okolicach poziomu 65 USD za baryłkę, a w przypadku odmiany Brent wsparcie to wypada w okolicach 69 USD za baryłkę. W ostatnich dniach ropie naftowej udało się nawet wykonać ruch w górę. W efekcie odmiana WTI była w poniedziałek powyżej 68 USD, zaś Brent powyżej 71,5 USD.
Przygotowanie raportów zrównoważonego rozwoju wiąże się z licznymi wymaganiami oraz koniecznością ujawniania szerokiego zakresu danych.
Stwierdzenie, że przedsiębiorstwa mają większe szanse na sukces, gdy są częścią zdrowych, dobrze prosperujących społeczności, to truizm. O znaczeniu społecznej licencji na prowadzenie działalności (org. social licence to operate) pisano wiele już we wczesnym okresie popularności koncepcji Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (CSR), choć najczęściej propozycją ze strony firm była wówczas filantropia.
Inwestorzy oczekują przede wszystkim zysków. Ale ten zysk musi być przez kogoś wypracowany. I bynajmniej nie tylko przez osoby ze szczytów władzy korporacyjnej, ale także (a może przede wszystkim) przez rzesze pracowników na stanowiskach „produkcyjnych” generujących rzeczywistą wartość firmy. Czy to w formie rzeczywistej produkcji, czy prac badawczych, czy różnego rodzaju usług.
Wprowadzenie zasad jawności i równości wynagrodzeń w Polsce stanowi istotny krok w kierunku eliminacji dyskryminacji płacowej oraz zwiększenia transparentności na rynku pracy.
Współczesny rynek pracy charakteryzuje się coraz większą elastycznością i różnorodnością modeli zatrudnienia. Z jednej strony takie podejście pozwala na większą swobodę. Z drugiej jednak rodzi liczne wyzwania związane z ochroną know-how, własności intelektualnej i tajemnicy przedsiębiorstwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas