Lepiej zarobić mniej, ale pewne pieniądze

Pytania do Michała Sadraka, analityka firmy doradczej Open Finance

Kiedy wysokie odsetki powinny wzbudzić naszą czujność?

Jeśli na lokacie banki oferują średnio 5 proc., a w najlepszym wypadku 7 proc., a firma pozabankowa kusi kilkunastoprocentowym zyskiem, to powinno włączyć nam się światło ostrzegawcze. Skądś będą musiały się wziąć środki na wypłatę tych odsetek. Bank udziela kredytów i zarabia, więc ma pieniądze na spłaty. Poza tym klient powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, że skoro tak wysokie zyski są do osiągnięcia, to dlaczego instytucje finansowe do tej pory czegoś takiego nie wymyśliły.

Z czego firmy niebędące bankami biorą pieniądze na wypłatę odsetek?

Nie bardzo wiadomo, ponieważ zwykle zasłaniają się tajemnicą. Często nie mamy dostępu do ich danych finansowych, nie wiemy, w jaki sposób, ile i na czym zarabiają.

Czy zysk da się zagwarantować?

Tylko pod warunkiem, że to są depozyty bankowe. Towary, np. złoto, podlegają siłom popytu i podaży i ich cena ustalana jest na rynku globalnym. Nie ma instrumentu, który potrafiłby zagwarantować kilkunastoprocentową stopę zwrotu w skali roku. Jeśli ktoś wierzy w 15-proc. zysk bez ryzyka, to jest w bardzo dużym błędzie.

Jakie mogą być skutki powierzenia pieniędzy firmom bez licencji bankowej?

Większość tego typu firm zaczyna działać lokalnie. Wraz z wpłatami klientów ich działalność się rozrasta. Dopóki są wpłaty, interes się kręci. Problem zaczyna się wtedy, kiedy pojawią się wątpliwości co do sposobu działalności firmy i wpłaty są coraz mniejsze. Jeśli taka firma upadnie, możemy stracić oszczędności.

Jak ustrzec się przed ewentualnym oszustwem?

Jeśli czytam, że władze firmy były zamieszane w afery, a firma figuruje np. na liście ostrzeżeń publicznych, to nie zaryzykuję powierzenia jej swoich pieniędzy. Ci, którzy nie mają wiedzy o finansach, powinni spróbować jak najwięcej dowiedzieć się o danej firmie. Niech nam nie mydlą oczu opinie innych zadowolonych klientów. Jeśli nie przekonują nas opinie ekspertów, to w Internecie można znaleźć również teksty niezależnych blogerów. Czasem lepiej zarobić mniej, ale będą to pewne pieniądze. Pęd za wyższymi odsetkami nie zawsze popłaca.