10 spółek z technicznym sygnałem kupna

Prof. Krzysztof Borowski z SGH był gościem Piotra Zająca w piątkowym Parkiet TV. Tematem odcinka był przegląd najciekawszych wykresów spółek na GPW.

Pana pierwsza propozycja to AmRest, czyli właściciel sieci restauracji. Kiedyś giełdowy pewniak. Czy znów nim się staje?

Kurs zatrzymał się przy grudniowym oporze i jego przebicie otworzy drogę do wyższych pułapów. Na kontynuację wzrostu wskazuje akumulacja, która pojawiła się przy trwającej fali zwyżek. Ponadto jest to spółka z grona tych mniejszych, które ostatnio cieszą się większym zainteresowaniem inwestorów. Dodam, że układ oscylatorów i wskaźników też jest korzystny. Przykładowo na MACD mamy klasyczny sygnał kupna, czyli pokonanie linii 0. Pozytywne wskazania pojawiły się też na wolnym stochasticu oraz +DI i -DI. Nie spodziewam się szybkiego ruchu w górę, ale raczej powolnej wspinaczki. Średnia ruchoma z 13 sesji stanowi tutaj dobre, ruchome wsparcie.

Druga propozycja to deweloper Atal. Ostatnio zanotował szybki ruch w górę. Nie obawia się pan, że korekta będzie równie szybka?

Trzeba pamiętać, że na tych mniejszych spółkach zarówno zwyżki, jaki korekty są dość dynamiczne. Nie są to więc spółki typowe pod strategię "kup i trzymaj", ale raczej do krótkoterminowego grania. To co w Atalu mi się podoba, to ta krótkoterminowa baza, z której cena próbuje wybić się górą. Wstęga Bollingera zaczęła się już rozszerzać, co potwierdza możliwość ruchu w górę. Stawiając prognozę, można skorzystać z długości owej bazy i odkładając ją w górę, mamy potencjalny zasięg ruchu na 44-47 zł. Dodam, że MACD próbuje wygenerować sygnał kupna nad linią 0, co w razie powodzenia sugerowałoby bardzo silny rynek. Podobnie jest na ROC. Poza tym wskaźniki akumulacji pokazują powolny napływ kapitału.

Zwraca pan uwagę na silne wybicie notowań British Automotive Holding. Czy to zapowiedź trwalszego umocnienia?

Duży biały korpus i wysoki wolumen, to są zawsze czynniki kupnogenne. Piątkowa koreka jest całkiem uzasadniona po takim skoku. Myślę, że celem w szerszym horyzoncie jest 6 zł. Zwłaszcza, że byki dość długo wstrzymywały się z atakiem. Czwartkowy sygnał został potwierdzony przez wskaźniki i oscylatory, więc perspektywy dla dystrybutora aut są obiecujące.

Obiecująco wygląda też ostatni ruch na Brasterze. Dwie sesje ze zwyżkami po ok. 30 proc. i atak na 200-sesyjną średnią. To zapowiedź hossy?

Proszę zwrócić uwagę, że przed tym wybiciem kurs zbudował bazę i nie pozwolił zepchnąć się na niższe poziomy. Mamy też wybicie górnej wstęgi Bollingera i naturalny powrót do jej poziomu w piątek. Zachowanie wolumenu pokazało, że kapitał napłynął na ten rynek. Ponadto wcześniej, mniej więcej w tym samym momencie, mieliśmy kumulację sygnałów kupna na MACD, ROC i +DI i -DI. Kurs zdołał też przebić się przez linię trendu spadkowego, co dodatkowo wzmacnia wymowę wszystkich sygnałów.

Trochę mniej zmienna jest pańska kolejna propozycja, czyli Budimex.

W takiej szerszej ramie czasowej można się tu doszukiwać formacji spodka, do którego kurs dobudował ostatnio ucho. To ostatnie stanowi platformę do wybicia nad grudniowy opór. MACD i ROC przełamały poziom 0, co potwierdza siłę waloru. Trochę niepokojąco wygląd natomiast RSI, który wchodzi do pasma wykupienia. Ale z drugiej strony wolny stochastic wciąż ma sporą przestrzeń do zwyżek.

Szósta propozycja to Dino Polska. I tutaj dobra wiadomość, bo kurs wrócił na historyczny szczyt.

W grudniu i styczniu było takie przeciąganie liny, ale w końcu udało się ostatnio wybić lokalne opory i wrócić na szczyty, co jest ewidentnym sygnałem kupna. Środki nie napływają na ten rynek zbyt szybko, ale jednak napływają. MACD, +DI i -DI, i stochastic wolny mają aktywne sygnały kupna. Cena jest dość wysoko, więc nie można wykluczyć korekty. Grunt by nie zeszła poniżej przebitego wcześniej oporu. Gdyby tak się stało, to postawiłoby całe wybicie pod znakiem zapytania. Na szczęście wspomniane wsparcie wzmacnia średnia ruchoma 13-sesyjna. Trzeba zwrócić uwagę, że podobnie jak Budimex to Dino Polska jest większą spółką, więc to bardziej propozycja dla tych cierpliwych graczy, a nie nastawionych spekulacyjnie.

Spółką "grubszego kalibru" jest też Dom Development, czyli siódma propozycja. AT sugeruje, że deweloper też ma apetyt na powrót na długoterminowe szczyty.

Kurs utworzył ostatnio bazę, coś na kształt formacji flagi. Wybicie z niej implikuje wzrost do 97 zł. Czwartkowe wybicie z luką wygląda obiecująco, choć jego optymistyczną wymowę zmniejsza dzienna świeca w postaci szpulki. Na plus na pewno wskaźniki wolumenowe, które zakręciły w górę. Poza tym MACD zrobił to, co "lubimy najbardziej", czyli zakręcił w górę nad linią 0. ROC i +DI i -DI też dają wstępne sygnały kupna

Ósma propozycja, znów wracamy do mniejszych spółek, to Ropczyce. Producent ceramicznych wyrobów ogniotrwałych może pochwalić się klarownym trendem wzrostowym.

Zgadza się. I takich spółek jest teraz na GPW kilka. Strategia gry jest więc jasna - trzymamy się kierunku ruchu, dopóki kurs go nie zmieni. MACD rośnie już od dłuższego czasu, ale wciąż ma jeszcze potencjał wzrostowy. Taki potencjalny dla niego zasięg to pułap z sierpnia ubiegłego roku. Daje nam to miejsce na 2-4 zł wzrostu kursu. Ale trzeba mieć świadomość tego, że wskaźniki zaczną niebawem sygnalizować wykupienie, co oczywiście będzie zwiększać ryzyko korekty. Warto więc zerkać m. in. na stochastic wolny. Używając pewnej analogii powiem, że ten koń już biegnie po torze, a te które wcześniej analizowaliśmy dopiero wychodzą z boksów. W przypadku Ropczyc najbliższe poziomy oporów i wsparć wyznaczają ostatnie, duże korpusy dziennych świec.

Przedostatni typ to także mniejsza spółka - Tesgas. Ostatnio często pojawiała się w zestawieniach spółek wybijających nowe lokalne ekstrema cenowe.

Ta spółka właśnie "wyskoczyła" z boksu. Kurs zrobił sobie w lutym bazę, obroty praktycznie zaginęły, i dopiero w tym tygodniu ruszył na północ. Wolumen zaczął przy tym rosnąć, choć dla ostatnich wzrostowych świec był mniejszy niż dla poprzednich, co tworzy niepokojącą dywergencję wolumenową. Choć z drugiej strony wskaźniki akumulacja/dystrybucja i AD Chaikina rosną. MACD i ROC "odkleiły się" od poziomu 0 potwierdzając zwyżkę notowań.

I ostatnia spółka to Votum, czyli kancelaria odszkodowawcza. Na wykresie widać formację podwójnego dna, co sugeruje, że trend się zmienia...

Zgadza się. Formacja jest dość szeroka. Wolumen obrotu przy pierwszym dnie był wyższy niż przy drugim, co podkreśla klasyczne założenia tego układu. Cena zderzyła się z 200-sesyjną średnią kroczącą i ta linia wydaje się teraz kluczowa. Zwłaszcza, że i sWIG80 zmaga się z tym ruchomym oporem. MACD ma aktywny sygnał kupna, ale jest już dość wysoko, więc trzeba się liczyć z możliwością korekty.