8 wykresów pod lupą prof. Borowskiego

W piątkowym Parkiet TV zaprezentowaliśmy cykliczny przegląd spółek z GPW i NewConnect pod kątem analizy technicznej. Na które wykresy warto zwrócić uwagę?

Jak omawialiśmy wykresy w lipcu i czerwcu to wspominał pan o tym, że jest w czym wybierać, bo tak dużo spółek wysyłało wówczas sygnały kupna. Czy przy selekcji do dzisiejszego programu też spotkał się pan z taką obfitością?

Tym razem było zupełnie inaczej. Moją uwagę przykuło 12-15 wykresów, z których ostateczne wybrałem tytułową ósemkę. W poprzednich miesiącach tych godnych uwagi spółek było znacznie więcej. Doszło niestety do tego, że na wielu wykresach trwa korekta, a jej skala jest tak duża, że nie wiadomo czy ona dobiega końca czy zmienia się w trend spadkowy. Wśród wybranej ósemki są spółki, gdzie zakładam koniec korekty. Znalazłem też kilka takich, w których sygnały kontynuacji trendu już się pojawiły. Ta selekcja była jednak trudniejsza niż przy okazji poprzednich programów.

To niezdecydowanie widać m. in. na wykresie WIG20.

Zgadza się. Indeks dużych spółek jest w trendzie bocznym i pytanie, czy jest to wstęp do wybicia w górę czy w dół? Sygnały na poszczególnych spółach się równoważą, bo mieliśmy ostatnio mocny ruch w górę na Orlenie i Lotosie, ale duże spadki w branży energetycznej. Musimy poczekać i zobaczyć, które siły przeważę.

Tym razem szukał pan spółek nie tylko na GPW, ale też na NewConnect. Stąd obecność w zestawieniu Suntechu. Od początku tygodnia do piątkowego otwarcia kurs zyskiwał 43 proc. Na ostatniej sesji spadał z kolei o 11 proc. Nie boi się pan wykupienia i zmienności?

Od razu zaznaczę, że to jest propozycja dla odważnych. Generalnie inwestowanie na NewConnect wymaga silnych nerwów. Co do Suntechu – mam wrażenie, że kurs zakończył już falę spadkową. Zniżka zatrzymała się na lokalnych dołkach i jest szansa, że dojdzie do ataku na szczyt trendu. Na wskaźnikach i oscylatorach widać wskazania kupna, a jak pokazuje przeszłość – całkiem nieźle wyprzedzały one zachowanie ceny. Przyznam, że jest to jeden z zaledwie kilku walorów z NC, które mi się podobają pod względem możliwości kontynuacji trendu. Przy czym uczulam na wysoką zmienność.

Druga propozycja to GPW, czyli w porównaniu do Suntechu – oaza spokoju. Na początku miesiąca kurs akcji giełdy zaliczył mocną korektę, ale niemal w punkt zatrzymała się ona przy 40 zł, tuż powyżej średniej z 200 sesji. Czy to jest jeden z tych walorów, gdzie zakłada pan koniec korekty?

Tak. Na wykresie widać zatrzymanie spadku przy długoterminowej średniej i sygnały kupna na MACD i stochasticu. Ponadto w ostatnich dniach pojawiła się duża biała świeca potwierdzona obrotami. To zwiększa szansę na podejście pod szczyt trendu, albo przynajmniej na atak górnej wstęgi Bollingera, w okolicy 47-48 zł. W podobnej sytuacji AT jest jeszcze kilka spółek, na które warto zwracać uwagę.

Mowa m. in. o Sanwilu. Przy czym tutaj korekta miała bardziej płaski charakter i cena jest już bardzo blisko szczytu trendu.

Tutaj gramy pod wyraźne zawężenie wstęg Bollingera. Czwartkowy biały korpus próbował przebić tę górną. Jeśli to się powiedzie, to celem będzie właśnie szczyt trendu. Na razie nie widać sygnałów odwrócenia – średnie z 250 i 13 sesji rosną, pokazując przewagę popytu w długim i krótkim terminie. Ponadto MACD zaczyna zakręcać w górę na linią 0, a linie DI+ i DI- od dłuższego czasu sygnalizują siłę wzrostową.

Pańska kolejna propozycja to Novita. W tym przypadku kurs jest na nowych szczytach trendu, więc wykazuje relatywną siłę względem szerokiego rynku.

Cena wybiła się ostatnio poza górną wstęgę Bollingera, więc może dojść do powrotu do jej wnętrza, co dopiero stworzy podstawę do kolejnej fali umocnienia. Można więc poczekać na taką korektę, ale z drugiej strony oscylatory mają jeszcze trochę miejsca na zwyżkę, więc najbliższe sesje mogą przynieść kontynuację ruchu w górę. Zwracam jednak uwagę, że spółek, które kontynuują "covidową hossę" na GPW jest coraz mniej. Novita się pod tym względem pozytywnie wyróżnia i może interesować tych, którzy preferują grę z trendem.

Wskazuje pan także na JSW, czyli nowego ulubieńca spekulantów. Do czwartku spółka miała serię sześciu wzrostowych sesji z rzędu, przy dużej zmienności i wysokich obrotach. Nie obawia się pan, że to tylko chwilowe szaleństwo, które skończy się jak na Tauronie i PGE?

Mam wrażenie, że spekulanci z Biomedu i Mercatora przerzucili się właśnie na JSW. Cena faktycznie mocno wzrosła i porusza się przy górnej wstędze Bollingera. Mam jednak wrażenie, że formacja szczytowa dopiero przed nami. Zwłaszcza, że kurs przebił się przez ostatni lokalny szczyt i średnią z 250 sesji. Wprawdzie oscylatory są już wysoko, więc może zanim pojawi się nowy szczyt, najpierw będzie cofnięcie. Tak czy owak JSW zasługuje na zainteresowanie, bo w ciągu dnia jest tam bardzo wysoka zmienność i płynność, co stwarza okazje dla day-traderów.

Kolejnym przedstawicielem spółek próbujących wydostać się z korekty jest Delko. W czwartek akcje podrożały o 28,6 proc. i kurs długą, białą świecą zbliżył się do lipcowego szczytu.

Muszę przyznać, że ten biały korpus był wręcz trochę za duży. Niemniej pokazał siłę waloru, bo 28,6 proc. na ogólnie słabej sesji na parkiecie to świetny wynik. Po białych korpusach rzadko pojawiają się jednak formacje odwróconego V. Prędzej może dojść do 2-3-sesyjnej korekty i powrotu tendencji zwyżkowej, jak to miało miejsce m. in. na wspomnianej JSW. W przypadku Delko mamy sygnały kupna na oscylatorach w strefach wyprzedania, co daje duży potencjał wzrostowy. Ponadto cena jest powyżej 250-sesyjnej średniej, a na DI+ i DI+ pojawiło się wskazanie kupna.

Przedostatnia propozycja do K2 Internet. Podobnie jak w przypadku Novity, tak i tutaj mamy nowe szczyty trendu, co ostatnio jest na GPW zjawiskiem rzadko spotykanym.

Klasycznie gramy tutaj z trendem, przy czym zwracam uwagę, że kurs dotarł do drugiego zasięgu Fibonacciego, a więc wskazane byłoby schłodzenie. Niepokojąco wygląda też dywergencja względem MACD. Dopóki jednak trend trwa, dopóty można się go trzymać. Zwłaszcza, że coraz mniej takich wykresów na naszym rynku.

To na koniec wisienka – Krynica Vitamin. Po wynikach notowania tej spółki nie mogły się w ostatnich dniach otworzyć, a TKO kilkukrotnie przewyższało ostatni kurs zamknięcia. Dlaczego typuje pan te spółkę?

Oczywiście nie chodzi mi o to, że liczę w końcu na bardzo wysokie otwarcie. Zwracam tylko uwagę na układ cenowy na wykresie. Doszło bowiem do przebicia poprzedniego szczytu i pojawienia się na nowym szczycie spadającej gwiazdy. Korekta zatrzymała się na poprzednim szczycie, co tworzy dobry grunt pod kolejną falę wzrostową. Poza tym wcześniej pojawiła się formacja podwójnego dna. Niemniej, jeśli dojdzie w końcu do otwarcia, i to bardzo wysokiego, to oczywiście ta analiza straci na aktualności.