- Kernel Holding informuje, że w oparciu o informację uzyskaną od Komisji Nadzoru Finansowego, postępowanie w sprawie wycofania spółki z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie zostaje przedłużone w związku z analizą dodatkowego materiału dowodowego i oczekuje się, że zakończy się w styczniu 2024 r. – informuje spółka w komunikacie.

Pod koniec listopada Komisja Nadzoru Finansowego podała, że może potrzebować więcej czasu na podjęcie decyzji ws. wycofania z obrotu akcji Kernela. Urząd tłumaczył, że czas postępowania administracyjnego o zezwolenie na wycofanie akcji z obrotu w dużej mierze zależy od interakcji z Komisją Nadzoru nad Sektorem Finansowym w Luksemburgu.

Ukraińska spółka jest zdeterminowana, by opuścić warszawski parkiet. W kwietniu br. rada dyrektorów Kernela zdecydowała o wycofaniu akcji spółki z warszawskiej giełdy i w maju Kernel złożył w KNF wniosek o wyrażenie zgody na wycofanie akcji spółki z obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych. Decyzja o delistingu, która budzi duże kontrowersje na rynku, nie wymagała akceptacji przez walne zgromadzenie spółki, ponieważ Kernel, który swoją działalność biznesową prowadzi w Ukrainie, formalnie zarejestrowany jest w Luksemburgu i nie dotyczą go polskie przepisy w tym zakresie.

Nieco wcześniej Namsen Limited, dominujący akcjonariusz spożywczej spółki, przeprowadził wezwanie po stosunkowo niskiej cenie. Następnie spółka przeprowadziła megaemisję akcji skierowaną do większościowego akcjonariusza (60 mln USD brutto, 216 mln akcji, po cenie 0,2777 USD za sztukę), co rozwodniło udziały mniejszościowych akcjonariuszy, którzy nie wzięli udziału w wezwaniu. Spółka tłumaczyła wówczas decyzję o emisji koniecznością pozyskanie środków m.in. w związku z toczącymi się negocjacjami z wierzycielami oraz na odbudowę infrastruktury zniszczonej przez lipcowe rosyjskie ataki. Po kontrowersyjnej emisji główny akcjonariusz kontroluje prawie 92 proc. akcji Kernela. Mniejszościowi akcjonariusze, w tym krajowe instytucje finansowe jak OFE, utrzymują, że działania zmierzające do delistingu odbyły się z naruszeniem ich praw.