Przygotowujący się do zwołanego na 26 września zwyczajnego walnego zgromadzenia Intersport Polska przedstawił inwestorom, mającym zdecydować o dalszym istnieniu spółki, dodatkowe materiały. To sprawozdania z działalności rady nadzorczej firmy handlującej sprzętem sportowym oraz wynagrodzeń władz firmy w minionym roku obrotowym zakończonym 31 marca.

Rada nadzorcza uważa działania (jednoosobowego) zarządu Intersportu za zmierzające w dobrym kierunku mimo trudnej sytuacji.

Ze sprawozdania o wynagrodzeniach wynika, że w ub.r. prezes Marek Kaczmarek zarobił w sumie o 36,6 proc. więcej niż rok wcześniej, bo 770 tys. zł, w tym 42 tys. zł premii z tytułu „realizacji indywidualnych zadań”. W poprzednim roku łączne wynagrodzenie menedżera wyniosło 564 tys. zł.

Spółka podała też, że poprzedni prezes Intersportu – Artur Mikołajko – od 31 marca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. otrzymywał odprawę w wysokości 33,52 tys. zł miesięcznie. Rada nadzorcza zarobiła natomiast w minionym roku obrotowym (skończył się 31 marca br.) prawie 192 tys. zł (średnio na członka rady przypadło 27,4 tys. zł w skali roku).

Z kolei średnie miesięczne wynagrodzenie pracownika spółki (ich liczba spadła) wynosiło 4,48 tys. zł i urosło o niecałe 13 proc. Intersport Polska w ostatnim roku obrotowym odnotował prawie 14 mln zł straty netto. Czeka na nowego inwestora – Epicentr K z Ukrainy. Transakcja czeka na decyzję urzędu antymonopolowego.