— Nie jest wykluczone, że na plusie zakończymy już trzeci kwartał 2009 roku — zapowiada Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu, spółki notowanej na GPW. Drugi kwartał, ze względu na opcje walutowe producent dań gotowych i mrożonek warzywnych zakończył na minusie. Jego strata netto wyniosła przekroczyła nieznacznie 1,35 mln zł. Rok wcześniej wyniosła ok. 4,78 mln zł.
W pierwszym półroczu 2009 r. do 5,77 mln zł, z 1,1 mln zł w 2008 r., wzrósł zysk operacyjny Pamapolu. O 26,5 proc. wyższe były przychody grupy. Przekroczyły nieco 231 mln zł.
Zarząd zapowiada poprawę wyników finansowych w drugiej połowie roku. Na koniec 2009 r. EBITDA spółki ma wynieść 32 — 35 mln zł. Po pierwszym półroczu przekroczyła nieco 16,5 mln zł. Spadać ma także zadłużenie spółki. W pierwszym półroczu dług spółki z tytułu z tytułu kredytów i pożyczek wyniosło 155,9 mln zł. Na koniec roku ma spaść nieco poniżej 150 mln zł.
Krzysztof Półgrabia wyjaśnia, że jego firma dostrzega obecnie duży potencjał w rynku przetworów warzywnych. W pierwszej połowie 2009 r. sprzedaż mrożonek produkowanych przez Pamapol, m.in. pod marką Kwidzyn, zwiększyła się o 59 proc. W tym samym czasie sprzedaż dań gotowych Pamapolu urosła o 11 proc.
W pierwszym miesiącach tego roku zarząd zawarł kilka znaczących kontraktów na sprzedaż przetworów warzywnych z odbiorcami zagranicznymi, m.in. w Rosji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Łączna wartość umów zawartych przez Pamapol w pierwszym półroczu wyniosła kilkadziesiąt milionów złotych. Ich pozytywne efekty mają być widoczne w wynikach za drugie półrocze tego roku i pierwszy kwartał 2010 roku.