Zespół, który nad tym pracuje, powinien zakończyć prace na początku przyszłego roku – mówi Pedro Pereira da Silva, dyrektor generalny Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela sieci Biedronka.
Na rynku zaczęły się pojawiać spekulacje, że może chodzić o działalność hurtową, gdzie portugalska grupa ma już pewne doświadczenie. Jeronimo Martins w latach 90. kupiło od Mariusza Świtalskiego razem z Biedronką spółkę Eurocash, która po kilku latach została jednak sprzedana, a dzisiaj to jeden z potentatów na rynku hurtowym.
[srodtytul]Hurt, a może produkcja [/srodtytul]
– Rozważamy kilka możliwości. Mamy w Polsce świetny zespół i bardzo dobrych partnerów biznesowych, z którymi pracujemy już ponad dekadę. Znamy dobrze, a nawet bardzo dobrze, polskiego klienta. Dlatego jestem przekonany, że niezależnie od tego, czy to będzie opcja wspomniana przez pana czy inna, zaistnieje szansa na wykorzystanie naszego potencjału – dodaje Pedro Pereira da Silva. W Portugalii firma prowadzi też działalność produkcyjną, ma spółkę joint venture z koncernem Unilever.
W Polsce Jeronimo Martins Dystrybucja jest znana jednak z sieci Biedronka liczącej już ponad 1,4 tys. sklepów dyskontowych. Pod względem obrotów jest największą firmą handlową w kraju. Jej przychody po trzech kwartałach tego roku wyniosły 11,7 mld zł. W raporcie nie znalazła się informacja o EBITDA – w pierwszym półroczu było to 51 proc. wyniku portugalskiej grupy, czyli 112,2 mln euro. – Tę informację grupa podaje w raportach półrocznych i rocznych. Mogę jednak potwierdzić, że dotychczasowe proporcje nie uległy dramatycznej zmianie – podkreśla Pedro Pereira da Silva.