W przyszłym roku Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne zwiększą sprzedaż i utrzymają czysty zarobek co najmniej na poziomie z 2009 r. – zapewnia Stanisław Wedler, prezes spółki. Nie chce jednak na razie wyjawić, jak dużej dynamiki obrotów należy się spodziewać. – Pracujemy nad prognozami wyników na 2010 r. Zanim podzielimy się jakimikolwiek szacunkami, chcemy jednak zapoznać się z danymi dotyczącymi rynku podręczników – mówi tylko.

Przypomnijmy, że tegoroczne prognozy przewidują, że WSiP będą miały 30 mln zł jednostkowego zysku netto przy 180,2 mln zł przychodów. Firma nie publikowała szacunków dotyczących wyniku skonsolidowanego. Wedler zapewnia, że grupa zakończy rok z wynikiem wyższym niż spółka matka.

Szef WSiP podtrzymuje wcześniejsze deklaracje, że giełdowa spółka jest zainteresowana udziałem w prywatyzacji Bellony. Prowadzi również rozmowy z wydawnictwem specjalistycznym. WSiP nie wykluczają, że zdecydują się na oba zakupy. W jaki sposób zamierzają je sfinansować? – Jeśli do skutku dojdzie skup akcji własnych, na który zamierzamy przeznaczyć 44 mln zł, to w finansowaniu akwizycji będziemy się posiłkować kredytem. Za wcześnie jest jednak na informacje o tym, jak duży może on się okazać – mówi Wedler. Do ewentualnych zakupów nie dojdzie raczej w tym roku, gdyż przed przeprowadzeniem transakcji zarząd WSiP będzie musiał uzyskać zgodę rady nadzorczej.

W piątek ruszają zapisy w wezwaniu na 100 proc. akcji WSiP ogłoszonym przez fundusz Advent International. Co o tym inwestorze sądzi spółka? – Już od pewnego czasu mówiliśmy, że WSiP są na takim etapie rozwoju, że mogą myśleć o pozyskaniu inwestora branżowego lub finansowego. Nie mnie jednak oceniać dobór potencjalnego nabywcy – mówi Stanisław Wedler.