W porównaniu do października wzrost obrotów wyniósł blisko 6 proc. Po 11 miesiącach roku wartość rynku aptecznego sięgnęła 19,8 mld zł. Jego tempo wzrostu w tym okresie doszło do 11 proc. (po dziesięciu miesiącach wynosiło 9,7 proc.).
W tym roku duży wzrost w listopadzie jest bezpośrednio związany ze znacznie większą liczbą zachorowań na grypę i inne schorzenia górnych dróg oddechowych. Pacjenci kupowali więcej zarówno leków sprzedawanych na receptę, jak i dostępnych w tzw. sprzedaży odręcznej (OTC).
O około 58 proc., do prawie 90 mln złotych, wzrosła sprzedaż dostępnych z przepisu lekarza antybiotyków. Sprzedaż leków OTC stosowanych w terapii górnych dróg oddechowych wzrosła aż o 103 proc. w stosunku do ubiegłego roku i wyniosła około 200 mln zł. Dodatkowo Polacy wydali około 110 mln zł na witaminy i suplementy diety stosowane przy leczeniu przeziębień (wzrost o 62 proc.) i około 37 mln zł na preparaty wspomagające pracę układu odpornościowego (wzrost o 52 proc.).
Dobrą passę hurtowni potwierdza Dariusz Kiczek, dyrektor finansowy Farmacolu. – Panika związana z grypą pomogła nam – mówi. Zaznacza, że jego firma rosła ponad rynek.
Analitycy IMS uważają, że dynamika sprzedaży hurtowni do aptek powinna utrzymać się na poziomie 10–11 proc. do końca roku. Do tej pory szacowali, że na koniec 2009 r. wyniesie ponad 9 proc.