O ich kupnie przede wszystkim decyduje pogoda – mówi Piotr Nowjalis, wiceprezes NG2. Podkreśla, że już miniony weekend pod względem obrotów był dobry. – Liczymy jeszcze na dziesięć bardzo dobrych dni handlowych, które pozostały do świąt – dodaje.Jego zdaniem wyniki, jakie obuwnicza grupa handlująca w salonach CCC, Boti i Quazi osiągnie w grudniu, nie będą miały jednak wpływu na wynik całego roku. Nowjalis podkreśla, że sam grudzień spółka powinna zakończyć w okolicy zera. – Możliwe, że wyjdziemy na lekki plus – przyznaje wiceprezes NG2.
Cały czas zarząd polkowickiego przedsiębiorstwa podtrzymuje również swoje założenia, że w 2009 r. zarobi na czysto w granicy 90–100 mln zł. Po dziewięciu miesiącach NG2 było 46,5 mln zł na plusie, przy obrotach sięgających 651,8 mln zł. Rekordowy dla grupy był październik, w którym, jak podkreślał zarząd, wypracowano blisko 40 mln zł zysku netto, przy przychodach wynoszących 139,1 mln zł. Był to najlepszy miesięczny wynik w historii NG2.
W przyszłym roku zarząd obuwniczej grupy oczekuje około 20-proc. wzrostu przychodów, które powinny przekroczyć 1,1 mld zł. Rentowność netto, zdaniem Nowjalisa, wzrośnie do 11–13 proc. (w 2009 r. będzie w okolicy 10 proc.).W ostatnim czasie kurs akcji NG2 systematycznie rośnie. Na zamknięciu wczorajszej sesji papiery spółki kosztowały 50 zł po 1 proc. wzroście.