Jago właśnie poinformowało, że chce podwyższyć kapitał w spółce zależnej S1, m. in. poprzez wniesienie do niej wkładu niepieniężnego w postaci prawie 6,3 mln akcji Zrembu Chojnice. To oznacza, że udział Jago w kapitale Zrembu spadnie nieco poniżej 33 proc.

– Na razie jest to tylko projekt. Zaproponowaliśmy takie rozwiązanie żeby uspokoić rynek – mówi Sylwester Wojtaczka, członek zarządu Jago. Ale nawet jeśli spółka zrealizuje ten plan, to wciąż pośrednio (poprzez spółkę zależną S1) będzie kontrolować Zremb. – Dlatego kolejnym krokiem byłaby sprzedaż spółki zależnej – wyjaśnia Wojtaczka. Nie ujawnia, czy Jago znalazło już kupca na te udziały. Dodaje, że teraz spółka czeka na opinię Komisję Nadzoru Finansowego. - Będziemy tę sytuację analizować pod kątem ochrony interesów akcjonariuszy mniejszościowych – mówi Łukasz Dajnowicz z urzędu KNF.

30 września sąd zarejestrował fuzję Jago z giełdowym Stormmem. W jej efekcie Jago przejęło od Stormmu pakiet 52,83 proc. akcji Zrembu Chojnice.