Dystrybutor mrożonek Jago chce podwyższyć kapitał w spółce zależnej S1, m.in. poprzez wniesienie do niej wkładu niepieniężnego w postaci prawie 6,3 mln akcji Zrembu Chojnice. Jeśli tak się stanie, to udział Jago w kapitale Zrembu spadnie nieco poniżej 33 proc.
To by rozwiązało problem Jago, ponieważ – według ustawy o ofercie – spółka do końca roku musi ogłosić wezwanie do sprzedaży akcji Zrembu Chojnice, tak by zwiększyć zaangażowanie do 66 proc. Ta sytuacja jest skutkiem fuzji Jago z giełdowym Stormmem. Połączenie zostało zarejestrowane przez sąd 30 września. W jego efekcie Jago przejęło od Stormmu pakiet 52,83 proc. akcji Zrembu Chojnice.
[srodtytul]Spółka zależna zmieni właściciela[/srodtytul]
– Na razie jest to tylko projekt. Zaproponowaliśmy takie rozwiązanie, żeby uspokoić rynek – mówi Sylwester Wojtaczka, członek zarządu Jago. Dodaje, że do spółki trafiało ostatnio dużo zapytań w tej sprawie.Jednak nawet jeśli Jago wniesie udziały Zrembu do spółki zależnej, wciąż pośrednio będzie kontrolować chojnicką firmę. – Dlatego kolejnym krokiem będzie sprzedaż spółki S1 – mówi Wojtaczka. Nie ujawnia, czy Jago ma już na nią kupca.
Pakiet 6,3 mln akcji Zrembu Chojnice przy aktualnym kursie (wczoraj spadł o 1,9 proc., do 1,06 zł) jest wart około 6,7 mln zł. Kapitalizacja całej spółki wynosi około 33,4 mln zł.