– Myślę, że za taką kwotę ta marka nie znajdzie nabywcy. Nawet nie chodzi tu o kondycję marki, ale o kondycję branży. Byłoby łatwiej uzyskać taką cenę, gdyby sprzedaż przypadła na lepsze czasy – komentuje Marcin Anklewicz, prezes Acropolis Advisory, firmy doradztwa finansowego.
– Pojawiają się na rynku wysoko marżowe projekty meblarskie, które nie posiadają marki, więc teoretycznie brent może znaleźć nabywcę. Pytanie tylko, czy ktoś może zaprojektować w swoim budżecie taką kwotą – dodaje. Marki Swarzędz nie zamierza kupować Forte, Black Red White, Kler czy Paged. – Bylibyśmy zainteresowani marką, gdyby cena była o 4,8 mln niższa – żartuje Daniel Mzyk, prezes Pagedu. – Jest to upadła marka, źle się kojarzy, trzeba by w nią dużo zainwestować – dodaje.
Rafał Desczyk, dyrektor marketingu Kler, informuje, że spółka otrzymała ofertę dotyczącą możliwości przejęcia struktur i znaku towarowego Swarzędza. – Po wnikliwej analizie zrezygnowaliśmy z tego przedsięwzięcia – mówi Desczyk.