Bezpośrednią przesłanką do ostatnich wzrostów było podpisanie przez zarząd Kolastyny ugody i nowej umowy z firmą Laboratorium Kosmetyczne Malwa. Poprzednia umowa (zawarta na początku czerwca 2009 r.) została zerwana przez obie strony, a powodem była niewypłacalność Kolastyny.

Akcjonariusze giełdowej spółki mają więc prawo przypuszczać, że zarząd ma coraz większe szanse na zawarcie układu z wierzycielami. Powrót do współpracy z Malwą gwarantuje, że produkty Kolastyny będą dalej trafiać do sklepów, a to może być dobrym zabezpieczeniem realizacji ewentualnego porozumienia układowego.

Podpisana umowa przewiduje zlecenie produkcji oraz konfekcji wyrobów kosmetycznych, według receptur Kolastyny, w tym także zakup przez Malwę materiałów do produkcji wyrobów zleconych przez giełdowy podmiot. Zdaniem analityków Biura Maklerskiego BPH informacja o nowej umowie jest pozytywna i może znaleźć przełożenie – w ślad za środową reakcją rynku na złożenie nowego wniosku o upadłość układową – na zachowanie kursu akcji spółki na GPW.

Jednak, jak zwraca uwagę prezes Monika Nowakowska, najważniejsze jest pozyskanie inwestora, który mógłby wyłożyć kilkanaście milionów złotych. Ostatnio twierdziła, że możliwe jest podpisanie umowy w ciągu kilku dni, choć negocjacje w tej sprawie przeciągają się.