– Pieniądze są nam potrzebne, by przyspieszyć rozbudowę sieci gabinetów i klinik stomatologicznych – mówi Mariusz Andrych, prezes spółki. Tłumaczy, że pojawiły się możliwości podjęcia współpracy z dużym ubezpieczycielem, ale wiąże się to z koniecznością stworzenia warunków dla dostępności usług praktycznie w całej Polsce. Choć firma planowała, że pozyska do współpracy ok. 200 gabinetów i klinik w dwa lata, to może być zmuszona zrealizo-wać ten plan do końca roku. Być może pomoże w tym podpisanie umowy partnerskiej z inną dużą krajową lub zagraniczną siecią, co umożliwiłoby w krótkim czasie współpracę z setką placówek.

Na razie Dent-a-Medical ma zagwarantowaną współpracę z 11 klinikami. Paweł Skałecki z Dent-a-Medical zapewnia, że do momentu głosowania nad podwyższeniem kapitału, przewidzianym na 14 kwietnia, zostaną już podane szczegóły współpracy z ubezpieczycielem. Spółka potwierdza też, że z praw poboru skorzysta prezes Mariusz Andrych, jednocześnie główny akcjonariusz firmy (ma prawie 35 proc. akcji).