– Obroty grupy będą zdecydowanie wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – zapewnia Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. W pierwszym kwartale 2009 roku spółka miała ponad 109 mln zł skonsolidowanej sprzedaży.
Prezes spodziewa się również znaczącej poprawy rentowności. Przed rokiem grupa zakończyła pierwszy kwartał na poziomie netto 5,2 mln zł pod kreską. – Spodziewam się, że w tym roku będziemy mieć w pierwszym kwartale zysk – ujawnia Półgrabia. Dodaje też, że znacząca poprawa wyników grupy będzie widoczna od drugiego kwartału. – To właśnie drugi i trzeci kwartał będą najlepsze, ponieważ wtedy nałoży się nam realizacja wielu kontraktów – wyjaśnia szef Pamapolu.
Zapewne chodzi m.in. o podpisaną w lutym umowę z Agencją Rynku Rolnego. Na jej mocy Pamapol dostarczy do końca roku łącznie 3,4 tys. ton dań gotowych oraz 2,6 tys. ton zupy pomidorowej. Odbiorcą będą dwie organizacje charytatywne: Federacja Polskich Banków Żywności oraz Caritas. Całkowita wartość umowy wynosi 17,6 mln zł. Jak wskazuje prezes Półgrabia, dzięki realizacji tego kontraktu spółka będzie mogła znacząco zwiększyć produkcję. A to wpłynie na obniżkę jej kosztów jednostkowych.
Z opublikowanej niedawno strategii wynika, że przychody grupy będą rosnąć rocznie o 20 proc. Jeśli chodzi o rentowność na poziomie EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja), Pamapol celuje w 7,5 proc.Do poprawy efektywności grupy ma się przyczynić m.in. połączenie Pamapolu ze spółką zależną Naturis. Kiedy to nastąpi? – Na pewno w tym roku – mówi Półgrabia. Dodaje, że uchwały w tej sprawie prawdopodobnie znajdą się w porządku obrad najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Pamapolu.