Neptun zastawiony

Na Neptunie – najcenniejszej marce giełdowego Wilbo – ustanowiono zastaw na rzecz Banku Gospodarki Żywnościowej do maksymalnej kwoty 5 mln zł.

 

Zastaw stanowi zabezpieczenie kilku umów – w tym o kredyt obrotowy w rachunku bieżącym (2 mln zł), o linię na otwieranie akredytyw (do 2,5 mln dolarów)?oraz o kredyt inwestycyjny (8 mln zł).

Jak informuje Wilbo, Neptun to najcenniejszy z wszystkich brandów grupy. Liczy sobie już ponad 11 lat. Pod tą marką sprzedawane są m.in. konserwy rybne, ryby mrożone oraz owoce morza. W 2009 r. marka przeszła rewitalizację. Z kolei w ubiegłym roku objęto nią nowe kategorie produktowe.

Wilbo poinformowało, że wartość ewidencyjna brutto tego znaku towarowego w księgach spółki wynosi około 18,6 tys. zł. Sama marka warta jest na rynku znacznie więcej. W rankingu „Rzeczpospolitej" w 2011 r. została wyceniona na?24,9 mln zł. To oznacza spadek o 8 proc. w porównaniu z 2010 r.

Wilbo nie jest odosobnione, ustanawiając zastaw na swoim znaku towarowym. W listopadzie 2008 r. zrobiła to na przykład Vistula (znaki towarowe?„Vistula" i „Wólczanka" na rzecz Fortis Banku), a w marcu 2006 r. Sfinks (zastaw marki „Chłopskie Jadło" na rzecz Pekao).

Tymczasem Wilbo jest w trudnej sytuacji finansowej.?Na koniec trzeciego kwartału 2011 r. zobowiązania giełdowej spółki wynosiły ok. 51 mln zł. Z kolei strata netto po trzech kwartałach przekroczyła 20 mln zł. Zarząd szuka inwestora, który wspomógłby spółkę zastrzykiem gotówki, dzięki czemu poprawiłaby się jej płynność. Na inwestycję nie zdecydował się Jerzy Malek, związany z rybną firmą Morpol. Z naszych informacji wynika, że giełdowej spółce przygląda się jej konkurent – również notowany na warszawskim parkiecie Graal.

Kapitalizacja Wilbo wynosi obecnie nieco ponad 12 mln zł. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy stopniała o ok. 42?proc.