Plan przejęcia obuwniczego Kazara przez Gino Rossi nie wszystkim akcjonariuszom się podoba. Przeciwny transakcji jest m.in. Wiesław Wojas (bezpośrednio i pośrednio, przez spółkę Wojas, kontroluje blisko 10 proc. kapitału Gino Rossi). W rozmowie z „Parkietem” Wojas podkreśla jednocześnie, że jest zaskoczony planowaną transakcją. – Negatywnie oceniam taki kierunek rozwoju Gino Rossi – mówi prezes Wojasa. – Jeśli taka transakcja doszłaby do skutku, nie widzę w tworzonej grupie dla siebie miejsca – dodaje.
[srodtytul]Może zabraknąć poparcia[/srodtytul]
Zgodnie z podpisanym listem intencyjnym Gino Rossi chce kupić 51 proc. spółki Kazar Footwear od Artura Kazienko. Taki pakiet wyceniono w przedziale od 92 do 110 mln zł, jeśli EBITDA (zysk operacyjny z amortyzacją) wyniesie w tym roku co najmniej 18 mln zł. Gino Rossi chce zapłacić gotówką, pozyskaną z planowanej sprzedaży zależnej firmy odzieżowej Simple oraz częściowo własnymi walorami. Kazienko miałby do 66 proc. kapitału.
To oznacza, że akcjonariusze Gino Rossi będą musieli przegłosować emisję akcji z wyłączeniem prawa poboru. Wymagać to będzie poparcia 4/5 głosujących na WZA. Wojas już podkreśla, że będzie przeciwny takiej uchwale. A to, jeśli na NWZA przyjdą tylko duzi akcjonariusze może wystarczyć do zablokowania podwyższenia kapitału (Wojas wówczas miałby ponad 20 proc. głosów).
[srodtytul]Korzyści czy konkurencja[/srodtytul]