- W tym roku, ze względu na rosnące ceny surowców korygowaliśmy nasz cennik już sześciokrotnie. Za każdym razem podwyżka dotyczyła innej grupy produktów. Teraz drożeją dania gotowe, bo mięso poszło w górę o 50-150 proc., a warzywa w skupie – o 20-40 proc. – tłumaczy Półgrabia. Zaznacza, że kolejne podwyżki cen będą uzależnione od sytuacji na rynku surowców. – Musimy modyfikować cennik, bo produkcja danego produktu nie może przynosić strat – dodaje Półgrabia.

Twierdzi, że na koniec roku spodziewa się trochę lepszych wyników finansowych niż w 2010 r. Wtedy Pamapol miał 550,7?mln złotych przychodów i 3,1 mln złotych zysku netto. – Lepsze tegoroczne wyniki nie będą jednak wynikały z wprowadzanych przez nas podwyżek, tylko ze wzrostu skali produkcji – podkreśla Półgrabia.