Około godz. 11.00 w poniedziałek akcje Advadisu kosztowały 0,07 zł. To 30 proc. mniej niż w piątek, kiedy to do sądu w Katowicach trafił wniosek zarządu o upadłość spółki z możliwością układu.
Adam Brodowski, prezes Advadisu wyjaśnia, że do złożenia wniosku skłonił go brak kapitału obrotowego. Szef spółki w liście do akcjonariuszy zapewnia, że „propozycje układowe pozwolą na zaspokojenie wierzycieli bez redukcji zobowiązań oraz na realizację projektu franczyzy detalicznej w spółce zależnej Polski Detal Zawisza, który będzie w wypadku zatwierdzenia układu gwarantował wzrost wartości akcji".
Wcześniej Advadis zapowiadał, że do końca tego roku zaproponuje wejście do sieci ok. 1 tys. sklepów. Jej pozytywny wpływ miał być widoczny w wynikach Advadisa w przyszłym roku.
W pierwszej połowie 2011 r. spółka dystrybucyjna wypracowała 840 tys. zł skonsolidowanego zysku netto. Rok wcześniej miała 10,38 mln zł straty. Skonsolidowane przychody Advadisu wyniosły 129,3 mln zł wobec 278,2 mln zł rok wcześniej.