Miszczuk podkreśla, że zdecydowanie przedwczesne są spekulacje przedstawicieli branży dotyczące ewentualnej fuzji Sokołowa z Polskim Koncernem Mięsnym Duda. Ten ostatni, jak sam przyznał, prowadzi rozmowy z funduszami private equity, które po objęciu kontroli nad spółką mogłyby sfinansować przejęcie przetwórni czy firmy dystrybucyjnej. W październiku Maksymilian Kostrzewa, szef rady nadzorczej PKM Duda (reprezentuje udziałowca, którym jest Kredyt Bank), powiedział nam, że sprawa nie jest jednak przesądzona i spółka nie mówi „nie" także inwestorom branżowym.

Obecnie Sokołów koncentruje się na rozwoju organicznym. W przyszłym roku wartość inwestycji grupy powinna sięgnąć 100 mln zł. – Na początku 2012 r. zainstalujemy linię do produkcji dań gotowych w zakładzie w Jarosławiu – mówi Miszczuk. W przyszłym roku Sokołów chce zrobić także kolejny krok w rozwoju produkcji salami. W tym roku, dzięki inwestycjom za ok. 10 mln zł, centrum produkcji i konfekcjonowania tych wędlin stała się fabryka Sokołowa w Dębicy.

W przyszłym roku grupa zakończy także rozbudowę zakładu w Sokołowie Podlaskim. Inwestycja za ok. 50 mln zł pozwoli jej produkować ok. 30 tys. ton wędlin w plastrach rocznie. Szef Sokołowa podtrzymuje plany grupy związane z wprowadzeniem plastrowanych wędlin pod marką Sokołów do zachodnich sieci handlowych. Chce zacząć w 2012 r. W zdobyciu zagranicznych sklepów Sokołowi mają pomóc właściciele: duński koncern Danish Crown oraz fiński HK Scan.

W 2010 roku skonsolidowane przychody grupy Sokołów wyniosły ok. 2,23 mld zł. Prezes Miszczuk zapowiada, że w tym roku powinny być o ok. 9 proc. wyższe. Taką dynamikę przychodów grupa zanotowała w ciągu trzech kwartałów. Sokołów nie ujawnia wyniku netto. Prezes przyznaje jedynie, że w tym roku będzie on dodatni, a jego poziom będzie zbliżony do ubiegłorocznego.