Pracownicy Jago bez pensji od miesięcy

Spór obecnego zarządu dystrybutora mrożonek i lodów z byłym szefem jego spółki zależnej wpływa na zatrudnionych

Aktualizacja: 24.02.2017 00:12 Publikacja: 23.12.2011 00:11

Grzegorz Winogradski, prezes Jago

Grzegorz Winogradski, prezes Jago

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Władze należącej do Jago spółki logistycznej złożyły do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez jej dwóch byłych menedżerów. Chodzi m.in. o Rafała Haendla, byłego szefa Jago Logistyka. – Nowy zarząd tej firmy poinformował organy ścigania o możliwości działania na szkodę spółki przez te osoby – potwierdza Grzegorz Winogradski, prezes Jago, który wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie przez sąd upadłości giełdowej spółki z możliwością zawarcia układu.

Konflikt zarządów

Zarzuty dotyczą m.in. podpisania niekorzystnych umów wynajmu samochodów, które trafiły do bezpośredniej konkurencji Jago – firmy Lodimex. Według informacji od obecnych władz Jago Haendel zaczął tam pracę dzień po odejściu z Jago Logistyka.

– Prowadzę własną działalność. Dla Lodimeksu zrealizowałem dwa jednorazowe zlecenia dotyczące konsultacji. Nie jestem tam zatrudniony – broni się Haendel.

Konflikt wynika też z faktu, że strony mają różne opinie co do stanu i sposobu przekazania dokumentacji firmowej. Haendel twierdzi, że ma pisemne potwierdzenie przekazania dokumentów.

Rada nadzorcza próbuje załagodzić spór. Chce doprowadzić do trójstronnego spotkania. Na razie jeden z członków rady Artur Kuś wysłuchał obu wersji zdarzeń. – Argumentacja Haendla nie do końca mnie przekonała. Mam zastrzeżenia co do ilości i sposobu przekazania dokumentów – tłumaczy Kuś.

Zatrudnieni na lodzie

Na zamieszaniu tracą pracownicy Jago Logistyki. W e-mailach do naszej redakcji informują, że pracodawca od kilku miesięcy nie wypłaca im pensji. Nie wydał również świadectw pracy ani książeczek sanepidu, które zostały zatrzymane w przejętym przez bank obiekcie w Bieniewie. To umożliwiałoby im zgłoszenie się do urzędu pracy lub podjęcie dorywczego zajęcia. „Kazano nam czekać. Najgorszy jest brak informacji, a przecież głównym obowiązkiem pracodawców w okresie restrukturyzacji jest informowanie zainteresowanych i wypłacanie wynagrodzeń" – pisze jeden z zatrudnionych. Część z nich już złożyła wypowiedzenia – na podstawie orzeczenia lekarskiego stwierdzającego szkodliwy wpływ pracy na zdrowie.

Winogradski tłumaczy, że zaświadczeń nie może wydać, bo poprzednicy nie zapewnili dostępu do potrzebnej dokumentacji. – Firma nie tylko nie może wypłacić pensji, ale też nie ma podstaw do jej naliczenia – tłumaczy Winogradski. Zapewnia, że gdy sąd podejmie decyzję o rozpoczęciu postępowania upadłościowego, a komornik odblokuje konta, pieniądze trafią do pracowników. – Jeśli będą tam wystarczające środki – zastrzega prezes Jago.

[email protected]

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan