Końcówka roku nie będzie najlepsza dla Muzy – wynika z wypowiedzi Marcina Garlińskiego, prezesa wydawnictwa. – Tegoroczny IV kwartał będzie jednym z najsłabszych?w ostatnich latach, gdyż przedświąteczne zamówienia?były niższe niż w poprzednich latach – przyznaje szef spółki. – W połączeniu z zaobserwowanymi w I półroczu spadkami związanymi z oczekiwaniem na wprowadzenie wyższej stawki podatku VAT na książki także całego roku?nie?będzie można zaliczyć do szczególnie udanych – dodaje.
Garliński informuje, że na poziomie wyniku netto grupa zakończy ten rok na znacznym plusie, na co wpływ będzie miał przede wszystkim zysk ze zbycia udziałów Wilgi (dzięki transakcji firma zanotowała 3,34 mln zł zysku). – Przychody grupy spadną m.in. w związku z wyłączeniem z konsolidacji Wilgi. Spadek obrotów zanotuje też Muza. Nie chciałbym jednak już teraz szacować, jak wysoki może się on okazać. Za wcześnie jest też jeszcze na szacunki dotyczące wyniku operacyjnego – mówi.
W 2010 r. grupa miała 40,9?mln złotych przychodów i milion złotych zysku netto.?Tylko w IV kwartale sprzedaż sięgnęła 18,9 mln zł, a czysty zarobek 3,5mln zł. Od 2007 r. grupa zawsze osiąga zyski w końcówce roku. Najsłabszy okazał się IV kwartał w 2007 r., gdy zysk wyniósł 1,3 mln zł.
Za akcje Wilgi Muza otrzymała 4,54 mln zł. Z wcześniejszych wypowiedzi Garlińskiego wynika, że środki może przeznaczyć na zwiększenie skupu?akcji własnych. – Nie zdecydowaliśmy jeszcze, czy pieniądze przeznaczymy na zwiększenie skupu czy na dywidendę.?Wydaje nam się, że przy obecnym kursie Muzy z punktu widzenia akcjonariuszy korzystniejsze jest pierwsze rozwiązanie – mówi szef wydawnictwa. – Za wcześnie jest jednak na decyzje w tej sprawie, gdyż wciąż prowadzimy skup, do którego upoważniło nas tegoroczne WZA – dodaje.
Do tej pory giełdowa spółka?skupiła akcje stanowiące 3,4?proc. kapitału, co odpowiada 2,9 proc. głosów. – Na skup wykorzystaliśmy dotychczas połowę kwoty, którą dysponujemy?(firma może przeznaczyć na ten cel 1,07 mln zł – red.) – mówi Garliński.