Właściciela zmieniło aż 7,4 mln papierów. Wyprzedaż była reakcją?na informację o zmianie decyzji sądu w sprawie upadłości spółki. W lutym postanowił on o upadłości układowej, a w ostatni czwartek zmienił ją na likwidacyjną. Informację o tym Jago podało w czwartek wieczorem. Następnego dnia i w poniedziałek na GPW nie było sesji, dlatego kurs miał okazję zareagować dopiero wczoraj.
Sąd uznał, że kontynuowanie postępowania z możliwością zawarcia układu byłoby niekorzystne dla wierzycieli. Na decyzję sądu wpływ miały również istniejące zobowiązania wobec pracowników oraz zobowiązania z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne, które nie były objęte układem.
Jednocześnie sąd stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie, by obecne postanowienie mogło zostać ponownie zmienione na postępowanie z możliwością zawarcia układu. Jeśli taki będzie cel zarządu, do 15 września powinien przedstawić propozycje układowe i plan naprawczy.
Na koniec 2011 r. Jago było zadłużone na ponad 55 mln zł. Ponad 97 proc. tej kwoty stanowiły zobowiązania krótkoterminowe.