Powrót do zysków to ambitny cel

Pytania do Bogusza Kruszyńskiego, wiceprezesa Redanu

Rok 2012 upłynął dla Redanu pod znakiem rosnącej sprzedaży, ale i wyraźnie malejących marż. Czy w tym roku trend ten może zostać odwrócony?

W styczniu uzyskaliśmy przyzwoity wzrost obrotów sięgający blisko 20 proc. rok do roku. Jednocześnie poziom marży był zbliżony do uzyskanej w analogicznym okresie 2012 r. W perspektywie całego roku zakładamy wzrost obrotów przy uzyskaniu średniej marży nie gorszej niż w 2012 r. Cały czas optymalizujemy naszą ofertę tak, aby spełniała oczekiwania naszych klientów, a nam zapewniała odpowiednią marżę na sprzedaży.

Czy w tym roku firma może wyjść na plus wynikiem netto?

Nie podawaliśmy prognoz, w związku z tym nie mogę deklarować możliwego do uzyskania wyniku netto. Długookresowo naszym celem jest oczywiście zarabianie i w tym kierunku działamy. Wierzymy, że jest to możliwe, ale ambitne zadanie.

Jakie są plany co do rozwoju sieci handlowej segmentu modowego i dyskontowego?

W tym roku będziemy kontynuowali optymalizację sieci. To oznacza dalsze zamknięcia nierentownych placówek. W części modowej, czyli w sieci sklepów Top Secret, zakładamy rozwój w kraju i za granicą wyłącznie poprzez uruchamianie nowych placówek franczyzowych. W części dyskontowej (Textil Market – red.) planujemy otwarcia kolejnych sklepów własnych. Natomiast liczba planowanych nowych placówek jest znacząco niższa niż w latach poprzednich (w 2012 r. sieć tego segmentu powiększyła się o 24 sklepy – red.).

Uwzględniając planowane zamknięcia nierentownych placówek i otwarcia nowych sklepów, powierzchnia naszych sieci w tym roku zapewne się zwiększy. Trudno jednak obecnie określić o ile.

Co z rozwojem za granicą?

W segmencie modowym, zarówno w kraju, jak i za granicą: czyli w Rosji i na Ukrainie, będziemy się koncentrować wyłącznie na rozwoju sklepów franczyzowych. Oznacza to, że ostatecznie liczba otwieranych placówek będzie zależna od zainteresowania franczyzobiorców. Zakładamy?jednak, że w tym roku nasza sieć zagraniczna wzrośnie o kilkanaście nowych salonów.

Jak została odebrana kolekcja wiosenno-letnia? Może pan powiedzieć, jak kształtują się sprzedaż i marże?

Jest dostępna w naszych sklepach od końca grudnia. Jej odbiór jest pozytywny i cieszy się zainteresowaniem klientów. W dużym stopniu o wielkości sprzedaży będzie w najbliższym czasie decydowała pogoda. Po krótkim okresie znacznego ocieplenia, mamy jednak znów powrót zimy. Liczymy więc na szybkie nadejście wiosny.

Na koniec 2012 r. łączne zadłużenie spółek grupy wyniosło ponad 50 mln zł. Do końca marca Redan powinien podpisać porozumienie w sprawie ustalenia zasad spłaty długu. Na jakim etapie są te prace?

Realizujemy porozumienie zawarte w grudniu, przechodzimy przez kolejne etapy. W naszej ocenie finansujące nas instytucje rozumieją nasze stanowisko i propozycje. Jednakże nie podjęły jeszcze formalnych decyzji akceptujących konkretne warunki restrukturyzacji.

Jakie są wasze oczekiwania wobec sklepu internetowego?

W 2012 r. ze sprzedaży online uzyskaliśmy ponad 21 mln zł przychodów, co oznaczało niemal podwojenie obrotów wobec 2011 r. W tym roku raczej nie uda się już utrzymać takiej dynamiki wzrostu. Jednak przekroczenie poziomu 30 mln zł wydaje się pewne. Rentowność sprzedaży w e-sklepie jest jednocześnie wyższa niż w handlu tradycyjnym.