Marcin Stebakow, analityk DM BPS, podkreśla, że to informacja pozytywna, ale zwraca uwagę na słabą bazę porównawczą. Czerwiec ubiegłego roku był słabszy ze względu odbywających się wtedy mistrzostw Euro 2012.
- Dlatego bardziej miarodajnym okresem są wyniki narastające - tłumaczy Stebakow. Także tutaj Wojas zanotował wzrosty. W pierwszym półroczu 2013 r. wypracował 80,9 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 12,2 proc. więcej niż rok temu. W niedawnej rozmowie z „Parkietem" prezes Wiesław Wojas stwierdził, że satysfakcjonujące dla firmy będzie utrzymanie wyniku z I półrocza ubiegłego roku (0,9 mln zł zysku). Jego zdaniem na wyniku zaważył marzec, bo przeciągająca się zima nie zachęcała do zakupów.
Na koniec marca detaliczna własna sieć sprzedaży Wojasa liczyła 144 sklepy, z czego 135 w kraju i 9 na Słowacji. Dodatkowo sieć sklepów franczyzowych zlokalizowanych na Ukrainie i w Rosji zwiększyła się o 3 nowe punkty i na koniec marca liczyła 5 punktów.
W sierpniu planowane jest otwarcie pierwszego sklepu franczyzowego w Pradze i własnego w Koszycach (na Słowacji firma będzie mieć wtedy osiem placówek własnych). Celem zarządu jest 150–160 placówek w Polsce. W tym roku w naszym kraju jeszcze otwartych zostanie co najmniej pięć sklepów.
Dzisiaj przed południem kurs akcji podhalańskiej spółki spada o 0,2 proc., do 4,9 zł. Od początku roku zyskał niespełna 20 proc.