W 45 salonach firmy z Wysp zlokalizowanych w Anglii, Walii i Szkocji oraz e-sklepie partnera pojawi się obuwie polskiej marki.
Strony planują długofalową współpracę, obejmującą minimum sześć–osiem zamówień w skali roku. Rocznie przychody Gino z tego tytułu mogą wynieść około 3 mln zł – wynika z komunikatu spółki.
Gino wiąże z umową dalekosiężne plany. Zarząd firmy kierowanej przez Tomasza Malickiego jest zdania, że w ten sposób otworzyć się może przed giełdową firmą nowy rozdział ekspansji. Chodzi o to, że internetowy sklep Johna Lewisa jest rozpoznawalny także w kilku innych krajach. To Francja, Niemcy, Włochy, Austria, Dania, Szwajcaria, Irlandia, Norwegia i Holandia.
Zaledwie dzień wcześniej zarząd Gino poinformował o analogicznej umowie dotyczącej dystrybucji produktów grupy za wschodnią granicą.
Na rynki Rosji, Kazachstanu i Białorusi obuwie Gino Rossi trafić ma dzięki kooperacji z rosyjską spółką Presto Limited Liability Company via sklepy Wild Berry. Także wartość tej umowy Gino szacuje na 3 mln zł w skali roku. Na razie została podpisana do końca grudnia. Jeżeli na dziesięć dni przed tym terminem żadna ze stron nie zasygnalizuje chęci zakończenia kooperacji, kontrakt będzie obowiązywać przez kolejny rok.