Prezes Sfinksa wciąż chce objąć nowe akcje

Według Sylwestra Cacka emisja serii P nie jest spółce potrzebna, jednak jeśli nie będzie innych chętnych, dokapitalizuje restauratora.

Publikacja: 05.06.2019 05:10

Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.

Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.

Foto: Archiwum

Sfinks Polska chce, by w tym roku zostało otwartych minimum 20 nowych lokali, jednak głównie w formacie franczyzy, która nie będzie obciążała finansowo spółki. Prezes Sylwester Cacek zadeklarował również, że obejmie akcje nowej emisji po 1 zł za sztukę, choć kurs akcji we wtorek sięgał około 0,7 zł.

Trwają zapisy na akcje

Do emisji akcji zarząd Sfinks Polska zobowiązał się w październiku ubiegłego roku, jednak dotąd nie udało się jej zrealizować. W lutym restaurator podał komunikat, że Cacek, który jest prezesem i głównym akcjonariuszem, zobowiązał się do objęcia 6 mln akcji serii P po 1 zł za walor. Do wpłaty na konto spółki jednak nie doszło. Cacek tłumaczył się „przesunięciem terminu zbycia aktywów" i firma podjęła kolejną próbę emisji akcji.

– Obecnie trwają zapisy. Cały czas jednak twierdzę, że emisja akcji nie jest konieczna. Spółka radziła sobie przez ostatnie miesiące bez dokapitalizowania. Skoro jednak takie są wymagania banku, to chcemy przeprowadzić emisję – tłumaczył Cacek. – Jeśli nie będzie innych chętnych, to ja obejmę akcje. Uważam, że 1 zł za akcję Sfinksa to tanio.

Kolejne nowe marki

Jeśli chodzi o plany rozwoju spółki, to zarząd chce, by w tym roku powstało 20 nowych restauracji. – Jest to plan minimum na ten rok – stwierdził Cacek. Na koniec I kwartału restaurator zarządzał 182 lokalami. W okresie tym powstało pięć nowych placówek, a dwie zostały zamknięte. Cacek spodziewa się, że w tym roku udział lokali franczyzowych wzrośnie minimum do 60 proc., a być może nawet do 70 proc. Strategia grupy zakłada, że do 2022 r. będzie w tym modelu działało 70–90 proc. z ponad 400 lokali.

Dodatkowo zarząd chce jeszcze w tym roku rozbudować portfolio marek o kolejne trzy. Nie wyklucza przy tym akwizycji.

– Rozważamy również inwestycje w mniejszościowe udziały firm, by je wspólnie rozwijać – zapowiedział Cacek. W planach na ten rok jest również stworzenie lokalu, który będzie działał tylko w formacie delivery i będzie skupiał kilka marek zarządzanych przez Sfinks Polska.

W ocenie Cacka ze stworzonym przez Sfinks Polska systemem IT do zarządzania restauracjami spółka może wyjść za granicę.

Prezes odniósł się również do nieudanej transakcji przejęcia Da Grasso.

– To nieprawda, że nie dogadaliśmy się co do ceny. To Da Grasso nie spełniło warunków formalnych, a my nie chcieliśmy kupić kota w worku – stwierdził Cacek.

W I kwartale przychody grupy skurczyły się z 41,7 mln zł do 39,1 mln zł. Bez uwzględnienia MSSF 16 strata netto wzrosła do 1,8 mln zł z 1,5 mln zł rok wcześniej. Jak zauważył prezes, na wynikach odbiło się m.in. to, że w I kwartale było dziesięć niehandlowych niedziel w porównaniu z dwiema przed rokiem. Ale Cacek stwierdził, że zakaz handlu w niedzielę to także szansa dla restauratora na wchłonięcia innych lokali.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta