Przy wyborze laureatów kierowaliśmy się nie tylko kryteriami obiektywnymi, jak choćby największym wzrostem kursu akcji. W kilku kategoriach wyłonienie zwycięzców wymagało profesjonalnej analizy połączonej z subiektywnymi ocenami kolegium redakcyjnego, którego obrady były burzliwe.
Najlepszą inwestycją w spółkę giełdową okazały się akcje Inter Groclin Auto, których cena wzrosła w 2002 r. o ponad 250%. Tu kryteria były jednoznaczne. Podobnie jak wśród firm o największej kapitalizacji, wchodzących w skład WIG20, gdzie statuetka przypadła Bankowi Zachodniemu WBK. Jego akcje zyskały ponad 40%.
Najlepiej zarządzaną spółką giełdową była, według nas, LPP. Zdecydowanym liderem wśród towarzystw inwestycyjnych okazało się w ubiegłym roku TFI Skarbiec. Jego fundusze najczęściej zajmowały miejsce w pierwszej trójce instrumentów o najwyższej stopie zwrotu. Najlepszym funduszem emerytalnym został natomiast OFE ING NN, którego jednostka rozrachunkowa zyskała w ubiegłym roku prawie 17%.
Jednym z większych problemów było wyłonienie zwycięzcy w kategorii "spółka o najwyższych standardach corporate governance". Zasady te na polskim rynku zostały dopiero niedawno określone. W redakcji długo trwała dyskusja, komu przyznać statuetkę. Ostatecznie zwyciężyły Kęty, które, naszym zdaniem, równo traktują wszystkich akcjonariuszy i wywiązują się z prognoz finansowych, prowadzą też jasną politykę informacyjną.
Niekonwencjonalne rozstrzygnięcie zapadło w kategorii debiut roku. Tym razem nie przyznaliśmy nagrody giełdowej spółce (debiutów na parkiecie, a już zwłaszcza udanych, było w ubiegłym roku jak na lekarstwo), ale firmie, która wykazała się innowacyjną inicjatywą. Było nią uruchomienie platformy obrotu obligacjami i bonami skarbowymi, która skupiła prawie 10% obrotu tymi papierami. Statuetka przypadła więc Centralnej Tabeli Ofert. Redakcja zdecydowała się natomiast nie przyznawać Byka i Niedźwiedzia dla najlepszego analityka roku. Naszym zdaniem, w 2002 r. żaden autor analiz i prognoz nie zasłużył na takie wyróżnienie.
