Firma Chemiczna Dwory zapłaci za czeski Kaucuk 195 milionów euro

Podpisanie umowy wywindowało kurs sprzedającego - Unipetrolu - o 1,8 proc., do 238,3 korony i nabywcy - Dworów - o 2,9 proc., do 88,5 zł

Publikacja: 31.01.2007 06:56

Przedstawiciele czeskiego holdingu Unipetrol, który w 63 proc. należy do Orlenu, podpisali wczoraj z Firmą Chemiczną Dwory przedwstępną umowę sprzedaży 100 proc. akcji spółki Kaucuk. Oświęcimski inwestor zapłaci za nie 195 mln euro, czyli ok. 765,2 mln zł.

Wybór bez zaskoczeń

To, że Kaucuk zostanie sprzedany właśnie Dworom, nie było dla nikogo zaskoczeniem. Niespodzianką mogła być natomiast wynegocjowana cena, ponieważ na rynku od kilku miesięcy spekulowało się o znacząco niższej kwocie. Według czeskiego dziennika "Mlada Fronta Dnes", oferta polskiej spółki miała opiewać na ok. 150 mln euro (4,25 mld koron). Dodajmy jeszcze, że Stowarzyszenie Akcjonariuszy Mniejszościowych Unipetrolu domagało się od nabywcy Kaucuku godziwej ceny. Oszacowało ją na 6-8 mld koron, czyli 210-280 mln euro. Najwyraźniej jednak cenę 195 mln euro czeski rynek także uznał za dobrą, na co może wskazywać wczorajszy wzrost kursu Unipetrolu na giełdzie w Pradze. - Dwory to inwestor, który jest w stanie podnieść wartość Kaucuku i wnieść do spółki swoją wiedzę i doświadczenie - uzasadniał wybór polskiego inwestora Francis Vleugels, prezes Unipetrolu.

Przypomnijmy, że Dwory starały się o przejęcie Kaucuku od lutego 2006 r., kiedy czeską spółkę wystawiono na sprzedaż. Udział w przetargu wzięło aż 32 inwestorów, z czego 11 przeszło do kolejnej rundy. W lipcu Unipetrol przyznał oświęcimskiej firmie prawo wyłączności na negocjacje w sprawie przejęcia Kaucuku. Dwory zostawiły w polu innych inwestorów, wśród których były m.in. węgierski BorsodChem i polski Ciech oraz czeski fundusz inwestycyjny J&T.

Decyzji w sprawie wyboru inwestora dla Kaucuku oczekiwano już jesienią. Zapadła ona jednak dopiero 29 stycznia.

Instalacja butadienu

Unipetrol i Dwory zawarły też wczoraj drugie porozumienie, które dotyczy wspólnej budowy instalacji do produkcji butadienu. Zgodnie z nim, czeski holding i przejmowana właśnie przez Polaków firma stworzą spółkę joint venture, w której będą miały odpowiednio 51 proc. i 49 proc. udziałów. Właśnie ten podmiot ma w ciągu najbliższych trzech lat postawić w Kralupach nad Wełtawą nową instalację. Wartości projektu strony nie ujawniły.

Kaucuk to jedyny w Czechach producent syntetycznego i płynnego kauczuku i tworzyw polistyrenowych. 60 proc. produkcji eksportuje.

Ptania do...

Dariusz Krawczyk

prezes Firmy Chemicznej Dwory

Już przygotowujemy się do kolejnych przejęć firm

zlokalizowanych w Europie Środkowo-Wschodniej

Kiedy Dwory formalnie przejmą Kaucuk?

Gdy tylko uzyskamy wszystkie decyzje antymonopolowe. Liczę, że stanie się to w ciągu pół roku. Przeniesienie akcji Kaucuku nastąpiłoby w III kwartale.

Kiedy zacznie się integracja grupy?

Nie będziemy z tym czekać do formalnego przejęcia. Chcemy jak najszybciej powołać specjalne zespoły, składające się z przedstawicieli obu firm, które będą pracować nad integracją w poszczególnych segmentach. Właśnie jadę na spotkanie w tej sprawie. Zresztą na mocy porozumienia, jakie zawarliśmy ze sprzedającym, już teraz będziemy mogli wysłać do Kaucuku naszego obserwatora. Pracę zacznie już w lutym.

Ile Dwory przeznaczą na inwestycje w Kaucuk?

Inwestycje będzie finansował sam Kaucuk.

Dwory podpisały też z Unipetrolem umowę dotyczącą budowy zakładu produkującego butadien. Po co, skoro w Kralupach jest taka instalacja?

Instalacja w Kralupach będzie działać jeszcze trzy lata. Nowy zakład, który powstanie w 2010 r., przejmie jej zadania. Będzie produkował rafinat 1, który trafi do Unipetrolu, i butadien dla Dworów.

Co Kaucuk da Dworom?

Dotychczas piętą achillesową Dworów był dostęp do surowców. Przejęcie Kaucuku oraz podpisana dwa tygodnie temu 15-letnia umowa z Orlenem gwarantują nam dostawy surowca. Oto najważniejszy plus.Czy Dwory wezmą na siebie część kary, jaką

Komisja Europejska nałożyła na Unipetrol za udział Kaucuku w zmowie cenowej?

Kara została nałożona łącznie na Kaucuk

i na Unipetrol, bez precyzowania, kto ile ma zapłacić. W wyniku negocjacji ustaliliśmy, że spółki - jeśli

będzie to konieczne - zapłacą ją solidarnie,

czyli po połowie. Na Kaucuk przypadłoby więc około 8,75 mln euro.

Czy będą się Państwo odwoływać od tej kary?

Prawnicy przygotowują odwołanie, jednak decyzja, czy zostanie ono złożone, jeszcze nie zapadła. Nie warto się odwoływać, jeśli nie ma się mocnych argumentów, bo naraża się na jeszcze większą karę.

Czy Dwory planują kolejne przejęcia?

Myślimy o tym. Będziemy się przyglądać producentom kauczuku w Europie i reagować, jeśli pojawią się okazje inwestycyjne. Już w 2005 r. na sprzedaż wystawiono rumuńską firmę Carom, ale okazała się w tak złym stanie, że nie warto było jej kupować. Jestem

pewien, że w tym roku pojawią się lepsze okazje.

Ile Dwory wydadzą na takie zakupy?

Mniej niż na Kaucuk - kilkadziesiąt milionów euro.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28