Założenia te przedstawił w wywiadzie dla środowego „Parkietu” wiceminister pracy Marek Bucior.
Co najbardziej bulwersuje fundusze? Oczywiście propozycja wykluczenia akwizytorów z pozyskiwania klientów przez OFE, choć nie jest ona nowa. Tyle tylko, że w odróżnieniu od KNF, resort chce zakazać akwizycji całkowicie, a nie tylko na tzw. rynku wtórnym. Jedyną zwolenniczką propozycji resortu jest Anna Horsecka, prezes PTE Polsat. – Zlikwidowaniu akwizycji powinna towarzyszyć zorganizowana przez państwo kampania informacyjna edukująca klienta. Takiej kampanii brakowało na początku reformy emerytalnej – mówi Horsecka.
ynika, że interesy największych graczy nie są zbieżne z interesami towarzystw zarządzających średnimi i małymi OFE. – ING i Aviva zmieniają zdanie, bo w ostatnich transferach tracą klientów, choć bilans mają wciąż dodatni – mówi jeden z szefów mniejszych towarzystw. – Widzimy nawarstwiający się problem dotyczący akwizycji na rynku wtórnym. Wydaje się, że skala i tempo jego narastania wymagają zdecydowanej reakcji po stronie regulacji – przyznaje Michał Szymański, prezes Aviva PTE.
Także część średnich funduszy zaczyna dostrzegać w zmianie akwizycji możliwe korzyści, zwłaszcza że w odróżnieniu od największych graczy mają szanse na klientów z losowania ZUS. – W losowaniach biorą udział tylko OFE osiągające lepsze niż przeciętne wyniki inwestycyjne, co wymusi większą konkurencję – mówi Hubert Kostrzyński z Aegon PTE.
Przedstawiciele PTE są przeciwnikami zastosowania w obligacyjnych subfunduszach typu B (mają powstać dla osób zbliżających się do emerytury) jako benchmarku wskaźnika zeszłorocznej inflacji. – Nie ma instrumentów, które w danym roku zachowują się tak jak inflacja z roku poprzedniego. To tak jakby nakazać funduszom osiąganie wyników inwestycyjnych nie gorszych niż w poprzednim roku – mówi Marek Sakowski, wiceprezes Pekao Pioneer PTE.