Średnia dzienna wartość transakcji krótkiej sprzedaży wyniosła 2,35 mln złotych. Taki wynik to głównie zasługa pierwszego dnia po jej wprowadzeniu na GPW, kiedy dokonano transakcji na 4,5 mln zł, oraz ostatniego poniedziałku i wtorku, kiedy obroty wynosiły 3,6 i 6,9 mln zł.
[srodtytul]Minimalny udział w obrocie[/srodtytul]
Podczas pozostałych sesji obroty nie przekraczały zwykle 1–1,5 mln zł. Wyjątkowy był 5 lipca, kiedy inwestorzy nie przeprowadzili ani jednej transakcji krótkiej sprzedaży.
Na innych giełdach na zlecenia krótkiej sprzedaży przypada zwykle około 10 proc. obrotów. Na GPW średnie dzienne obroty wynoszą w tym roku ponad 1,8 mld zł, a więc krótka sprzedaż stanowi na razie ponad 1,3 promila. Również liczba tran-sakcji na razie nie imponuje, średnio jest ich 147, czyli ponad 3 promile ogółu.
Pierwsze dwa tygodnie nie zachwyciły Ludwika Sobolewskiego, prezesa GPW. – Jestem umiarkowanie zadowolony. Dobrze, że zaczęliśmy. Widać, że niektórzy brokerzy testowali w pierwszych dniach to rozwiązanie. Widzimy kilka elementów, które będzie można zoptymalizować, i będziemy to robić – zapewnia. Jego zdaniem popularność krótkiej sprzedaży będzie się stopniowo zwiększać.