Jak informuje bank Pekao, na koniec trzeciego kwartału 2013 r. aktywa sektora bankowego wyniosły 1429 mld zł, co oznacza wzrost o 7 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Co więcej, dynamika wzrostu przyspiesza już czwarty kwartał z rzędu. Co istotne, wzrosły też należności z sektora niefinansowego, które stanowią najważniejszą kategorię należności banków. W ujęciu rocznym dało się zaobserwować wzrost o 3 proc. Poprawiła się przede wszystkim sprzedaż kredytów dla gospodarstw domowych. Przyczyną tego wzrostu są m.in. lepsze wolumeny kredytów konsumpcyjnych. Niestety, w sektorze bankowym wciąż da się zauważyć negatywny trend rozwojowy w zakresie kredytów bieżących i spadek sprzedaży kredytów dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
- W przypadku dużych przedsiębiorstw tempo wzrostu jest jednak wciąż wyraźnie wyższe - wartość kredytów dla dużych klientów była na koniec kwartału o ok. 5 proc. wyższa niż przed rokiem – podkreślają analitycy Pekao w swoim raporcie - W przypadku kredytów dla małych i średnich firm miał miejsce nienotowany od 2010 r. spadek (-0,4 proc. w ujęciu rocznym). Przyczyny odmiennej dynamiki wzrostu należności dla obu grup klientów leżą m.in. w ich różnej wrażliwości na czynniki otoczenia makroekonomicznego (duże podmioty zachowują się z reguły stabilniej), co ma z kolei wpływ na politykę kredytową banków (wobec sektora MSP jest ona dużo bardziej restrykcyjna), jak również sam popyt na kredyt ze strony mniejszych firm – wyjaśniają eksperci.
Trzeci kwartał przyniósł dalsze spowolnienie wzrostu kapitału banków, którego dynamika (4,8 proc. rok do roku) jest wyraźnie niższa od zobowiązań i pozostałych pasywów.
- Wspomniany trend jest pochodną relatywnie dobrej sytuacji kapitałowej krajowego sektora (wskaźniki adekwatności kapitałowej znacznie przekraczające wymagane minima), w efekcie czego presja na zwiększanie funduszy własnych przez banki jest wyraźnie słabsza niż jeszcze kilka kwartałów wcześniej – komentują analitycy banku.
Jeśli zaś idzie o oprocentowanie kredytów i depozytów, to trzeci kwartał przyniósł wreszcie stabilizację stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego, a co za tym idzie również stawek oprocentowania na rynku międzybankowym.